Respawn.pl

Trzydziestka nie tylko na karku, czyli saju i przejażdżka driftem po Vertigo

Autor: Filip Woszczek

Dzisiejsze spotkanie EMERITOS BANDITOS rozegrało się przeciwko dziewczynom z VODAFONE GIANTS RED. Gwiazdą spotkania okazał się być Paweł “saju” Pawelczak, wykręcając równe trzydzieści fragów na Vertigo.

EMERITOS BANDITOS 1612 VODAFONE GIANTS RED

Vertigo

To spotkanie Emeryci rozegrali bez PAGO, zaś w jego miejsce pojawił się POWLIEEE. Początkowy chaos w polskiej ekipie spowodował, że pistoletówka nie poszła zbytnio po ich myśli, gdy pashabiceps dojechał bombsite B w pojedynkę. Na szczęście punkt pojawił się już w rundzie czwartej, dając nie tak zły obraz na resztę spotkania. GIANTS RED odpowiada jednak w rundzie kolejnej, pozostawiając Polaków bez pieniędzy. Dobrym rozwiązaniem okazał się zakup desert eagla przez czwórkę zawodników, co po wymianie w okolicach B dało przewagę na rzecz EB. W momencie gdy obie drużyny szły “łeb w łeb”, wkrótce na prowadzenie wysunęli się Emeryci. Koniec końców przewaga zmniejszyła się tylko do jednej rundy, lecz osiem punktów po stronie terrorystów zdecydowanie jest wynikiem wystarczającym. Po zmianie stron błyskawiczne fragi na A od EMERITOS BANDITOS dały remis w pistoletówkach tego meczu. Nieco mniej błyskawicznie pojawiła się odpowiedź od ekipy kobiet, szybko wyrównując wynik do stanu 10-10. Dalszą częścią spotkania zajął się saju, najpierw w pojedynkę ratując rundę z pistoletami, następnie w końcówce meczu eliminując trójkę terrorystów w line-upie.

Obecny bilans polskiej ekipy to 8-5, a w kolejnym meczu zmierzą się przeciwko miksowi o nazwie NiL Esports Hungary. Całe spotkanie dostępne będzie na kanałach IzakaPashyPevoraSaja i PAGO, a także Leha. Aktualna sytuacja w lidze oraz daty nadchodzących spotkań znajdują się w tym miejscu.