Respawn.pl

Tylko NEO zwycięża spośród trzech Polaków drugiego dnia EPL-a

Autor: Krzysztof Sarna
NEO Iem Chengdu 2024

Dobiegła końca rywalizacja w drugim dniu 20. sezonu ESL Pro League. Na trzech Polaków rozgrywających swoje spotkania wygrany okazał się wyłącznie jeden. Niemniej jednak to właśnie to zwycięstwo było najważniejsze w środę, 4 września. Podopieczni Filipa “NEO” Kubskiego z FaZe Clanu wygrali swoje spotkanie i tym samym nadal są w turnieju organizowanym na Malcie. 

Gracze NEO grają dalej w ESL Pro League

W drugim dniu jubileuszowej, dwudziestej odsłony ESL Pro League na serwer podłączyli się podopieczni trenera Vincenta “vinSa” Jozefiaka z Wildcard. Już na sam start CS-owej Ligi Mistrzów czekało ich jedno z najtrudniejszych zadań, jakim było spotkanie z Teamem Spirit. Zespół prowadzony przez polskiego szkoleniowca zaprezentował się z bardzo dobrej strony, ale finalnie było to niewystarczające na trzeci najlepszy zespół globu. Mimo prowadzenia 3:0 na Ancient, Wildcard zmuszone było do gonienia wyniku. W połowie drugiej połowy sztuka ta niemal się udała, ponieważ formacja ta miała już kontakt (9:10, 10:11), ale w kolejnych trzech odsłonach lepszy okazał się zespół z regionu CIS. Zdecydowanie ciekawiej było za to na Nuke’u, na którym Spirit wygrywał 9:3, by później remisować 11:11. W rozstrzygających dwóch odsłonach zespoły podzieliły się punktami, w wyniku czego o zwycięzcy rozstrzygała dogrywka. W niej po swoje poszedł rosyjsko-ukraiński zespół. Wildcard w meczu o przetrwanie zawalczy z 9z.

CZYTAJ TAKŻE: Valve naprawia cztery błędy! Koniec z zawieszkami na Linuxie – Aktualizacja CS2 4/09/2024

Za ciosem nie poszło Sangal, które mimo sprawienia niespodzianki w postaci zwycięstwa z FaZe Clanem nie pokonało wyżej notowanego Eternal Fire. Dawid “SaMey” Stańczak i jego koledzy nie wykorzystali pierwszej szansy na awans do fazy play-off, w wyniku czego spadli do dolnej drabinki. Jeszcze na pierwszej mapie, jaką był Dust2 wybrany przez ekipę z Turcji prowadzili do przerwy 7:5, ale ulegli finalnie do 8. Nuke z kolei stał pod znakiem całkowitego koncertu i dominacji autorstwa EF, które wygrało 13:1. Sangal o pozostanie w turnieju zagra z HEROIC w półfinale dolnej drabinki grupy A.

CZYTAJ TAKŻE: Nie ma tu zaskoczenia! Kasix ponownie najlepszą streamerką miesiąca

Jako jedyny spośród polskich akcentów w środę triumfował Filip “NEO” Kubski. Poprowadził on swoich podopiecznych do zwycięstwa w starciu z FlyQuest, pozostając tym samym w turnieju. Organizacja ze Stanów Zjednoczonych mimo triumfu 2:0 musiała momentami włożyć wiele siły w ostateczny triumf. Na wybranym przez siebie Anubisie przegrywała 4:8, by zwyciężyć 13:9. Jeszcze ściślejszy wynik miał miejsce na Ancient, gdzie to Finn “karrigan” Andersen i jego koledzy mieli cztery oczka zaliczki do przerwy (8:4), które nawet w pewnym momencie utrzymywali (11:7). Finalnie zespół z Australii sięgnął po remis, co było zwiastunem pasjonującej końcówki. O dogrywce w ostateczności nie było mowy po wygranych dwóch odsłonach z rzędu przez FaZe. W kolejnym meczu o pozostanie w CS-owej Lidze Mistrzów, a jednocześnie półfinale dolnej drabinki grupy A reprezentanci FaZe walczyć będą z Ninjas in Pyjamas.

Komplet środowych (4.09.2024) wyników 20. sezonu ESL Pro League prezentuje się następująco:

Team Spirit vs. Wildcard 2:0 – Ancient 13:11, Nuke 16:13

The MongolZ vs. 3DMAX 0:2 – Anubis 9:13, Ancient 11:13

FlyQuest vs. FaZe Clan 0:2 – Anubis 9:13, Ancient 11:13

Eternal Fire vs. Sangal 2:0 – Dust2 13:8, Nuke 13:11

Natus Vincere vs. Ninjas in Pyjamas 2:0 – Ancient 13:6, Dusst2 13:9

Lynn Vision vs. HEROIC 1:2 – Dust2 10:13, Ancietnt 13:6, Nuke 7:13

20. sezon ESL Pro League rozgrywa się w dniach 3-22 września. W całych rozgrywkach partycypują 32 zespoły. Impreza odbywa się na Malcie. Łączna pula nagród to 750 tysięcy dolarów. Do najlepszej formacji trafi dokładnie 170 tysięcy dolarów, podczas gdy do wicemistrza 80 000$.