Po średnio udanym sezonie Virtus.pro będzie musiało bić się o utrzymanie w lidze ECS. G2 wraz z VP, będzie musiało zająć czołowe pozycje podczas ECS Challenger Cup 7, aby nie wypaść z rozgrywek.
Virtus.pro nie może uznać sezonu 6 rozgrywek ECS za udany. Polacy zakończyli go z bilansem 5 zwycięstw i aż 13 porażek. Mogły się podobać pojedynki Niedźwiedzi z FaZe, Astralis, czy fnatic, ale nie możemy zapominać także o takich występach, jak choćby ten dzisiejszy, w którym LDLC wręcz przejechało się po polskiej formacji.
G2 może pochwalić się identycznym bilansem, co Virtus.pro. Obie ekipy zdobyły 15 punktów, co niestety zmusza je do walki o utrzymanie. Reszta uczestników ECS Challenger Cup, nie jest jeszcze znana. Czterech uczestników będzie wyłoniona z kwalifikacji, dwóch zaproszonych, a to grono uzupełnią wyżej wymienione drużyny.
Po drugiej strony barykady stoją ekipy takie jak Astralis, North, czy też MiBR, które wywalczyły sobie awans na finały rozgrywek ECS, które odbędą się w Texasie. Stawka tego turnieju nie jest jeszcze znana, jednak w poprzednim sezonie było to 660 000$.
ECS Challenger Cup 7:
- Virtus.pro
- G2
- Zaproszenie
- Zaproszenie
- Kwalifikacje
- Kwalifikacje
- Kwalifikacje
- Kwalifikacje
ECS 6 Finały:
- Astralis
- North
- Mousesports
- NiP
- MiBR
- NRG
- Renegades
- Liquid