Virtus.pro wraca do gry po kilku dniach przerwy. Polska formacja powalczy w środę o kolejne punkty w ESL Pro League, a jej rywalem będzie HellRaisers.
Jak na razie VP radzi sobie w EPL-u bardzo dobrze. Na osiem spotkań podopieczni Jakuba “kubena” Gurczyńskiego wygrali pięć meczów, dzięki czemu mają realne szanse na awans do majowych finałów. “Virtusi” nie mogą jednak osiadać na laurach, ponieważ przed nimi jeszcze wiele gier, które mogą całkowicie zmienić układ w tabeli.
Dziś, zwycięzcy DreamHack Mastres Las Vegas mogą wyraźnie poprawić swój dorobek punktowy. Filip “NEO” Kubski, wraz z kolegami, zmierzy się bowiem z HellRaisers. Europejski skład, choć jest niebezpiecznym przeciwnikiem, uważany jest za drużynę o klasę niższą od Virtus.pro. Obecny bilans HR w prolidze wynosi pięć zwycięstw i tyle samo porażek.
Spotkania obu ekip planowo mają rozpocząć się o godzinie 21:20 oraz 22:30 i będą rozegrane systemem BO1. Starcia odbędą się na mirage i overpass. Każda wygrana zapewni zwycięzcy 3 punkty do tabeli ESL Pro League Season 5. Transmisję z pojedynków zapewni oficjalny kanał ESL na YouTube, a także polski odpowiednik na Twitchu.
