Przed nami ostatni tydzień fazy zasadniczej ligi ECS. Kolejny raz osiem europejskich drużyn stanie do walki o część z puli 125 000 dolarów oraz slot w lanowych finałach.
Na tą chwilę poznaliśmy trzech uczestników fazy offline. Kolejno Astralis, North oraz Team Vitality okazały się najlepszymi drużynami minionych tygodni. Już za parę dni dowiemy się z kolei, kto zajmie ostatnie, wolne miejsce w gronie finalistów. Trzeba sobie powiedzieć wprost, że możemy być świadkami fantastycznych zawodów, bo wśród ośmiu rywalizujących ekip znajdują się takie marki jak będące ostatnio w wybornej formie Fnatic, powracające do czołówki mousesports i G2, a także naszpikowany gwiazdami FaZe Clan.
W czwartym tygodniu ECS ponownie zaprezentują się również zawodnicy Virtus.pro. Rodzima formacja nie będzie miała jednak łatwego zadania, bo już na starcie czeka wspomniane wyżej FaZe. Nikogo raczej nie zdziwi, że to podopieczni Janko “YNk” Paunovića będą w tym meczu zdecydowanym faworytem. Polskim fanom pozostaje liczyć na to, że niedawne roszady w składzie nadwiślańskiej piątki okażą się pozytywnym ruchem, a Michał “OKOLICIOUZ” Głowaty pomoże swoim nowym kolegom w osiągnięciu jak najlepszego rezultatu.
Początek czwartej serii spotkań w ramach ligi ECS już 13 maja. Pełna lista ćwierćfinałów prezentuje się następująco:
- Virtus.pro vs. FaZe Clan (BO3)
- Ninjas in Pyjamas vs. OpTiC Gaming (BO3)
- forZe vs. G2 Esports (BO3)
- mousesports vs. Fnatic (BO3)
