Spadek z Ekstraklasy musi być potężnym wyzwaniem dla takiej marki jak Wisła Kraków. W poniedziałek na konferencji prasowej dowiedzieliśmy się nieco o przyszłości klubu. Zahaczono również o tematy esportowe.
Wisła Kraków po bardzo słabym sezonie spadła z Ekstraklasy do 1. Ligi piłkarskiej. Krakowski klub występował na najwyższym szczeblu rozgrywkowym przez 26 lat, jednak ta seria nie będzie trwać dłużej. Nadzwyczajna sytuacja spowodowała, że zarząd Wisły musiał zmienić przede wszystkim sposób zarządzania klubem.
Na konferencji prasowej, która została zorganizowana w poniedziałek, 13 czerwca, przedstawiciele klubu odpowiedzieli na szereg pytań. Nas zaś najbardziej interesuje przyszłość esportowa Wisły Kraków. Biała Gwiazda bowiem w 2019 roku otworzyła się na ten nowy rynek, zatrudniając skład adwokacika w CS:GO oraz pierwszych graczy FIFY. W niedalekiej przyszłości z kolei otworzono jeszcze jedną dywizję – w Docie 2 – co było zaskakującym, ale jak się okazało, nietrafnym ruchem.
Na konferencji prasowej głównie rozmawiano o sekcji piłkarskiej klubu, zahaczono jednak o temat esportu. Jak wiadomo spadek do 1. Ligi wiąże się również z redukcją kosztów, a wydaje się wręcz naturalne, by oszczędności najpierw poszukać w mimo wszystko odległym esporcie. Tak się również stało.
Prezes TS Wisła – Dawid Błaszczykowski, brat Jakuba Błaszczykowskiego – potwierdził, że zajdą spore zmiany w esportowej gałęzi klubu. Krakowianie bowiem zrezygnują i będą wygaszać sekcję Doty 2 i FIFY. Co z CS:GO? Prezes stwierdził, że klub ma ważną umowę z głównym sponsorem – czyli firmą All in! Games – dzięki czemu na razie skład może przetrwać. Powiedział jednak również, że odbędą się rozmowy na temat przyszłości również i tej dywizji, przez co nie możemy być w 100% pewni, że CS:GO w Wiśle pozostanie.
Jak wygląda dotychczasowa historia Wisły w esporcie? Największe sukcesy odnotowano w CS:GO, gdzie drużyna dwukrotnie pojawiła się na IEM Katowice, a także jest obecnie mistrzem Polski ESL. Wydawało się, że sporym krokiem do przodu będzie pozyskanie snatchiego i Sobola. Drużyna jednak nie odniosła znacznych sukcesów po pół roku działalności nowego składu. Ponadto pojawiły się plotki o odejściu z drużyny SZPERA i snatchiego.
Historia dywizji Doty 2 jest raczej do zapomnienia. Ruch z zatrudnieniem drużyny już na początku był zaskakujący, bowiem ta gra w Polsce nie jest przecież tak popularna jak CS:GO, LoL, a nawet Valorant. Zespół Doty ponadto nie odniósł żadnych znaczących sukcesów. Lepiej radziła sobie sekcja FIFY zbudowana na Kacprze “Furman” Furmanku i Bartoszu “bejott” Jakubowskim. Mimo to zdecydowano się na redukcję tej dywizji.
