DreamHack to seria wydarzeń, które uznać można za jedne z największych światowych turniejów. Nie ulega zatem wątpliwości fakt, że do urozmaicania doznań podczas oglądania rozgrywek, organizatorzy zatrudniają jedynie najlepszych. Tak też stało się tym razem.
Już w piątek wystartuje pierwszy z serii DreamHack turniej, w którym pula nagród wynosiła będzie aż 100,000$. Udział w nim weźmie łącznie 8 drużyn Counter-Strike: Global Offensive, a jedną z nich jest oczywiście Virtus.pro. Turniej dla Polaków ważny, ponieważ, jak się ogólnie przyjęło – dobrze rozpoczęty rok jest idealnym prognostykiem na kolejne miesiące. Dodatkowo do stawki dołączają inne drużyny, które na pewno wzniosą poziom rozgrywek o niebo wyżej. W tym miejscu życzymy Polakom udanego turnieju
i porządnego wejścia w kolejny sezon prestiżowych rozgrywek, a widzom – pełnych portfeli i małej ilości negatywnych emocji.
Jak wspomniałem powyżej – o oprawę komentatorską zadbają najbardziej doświadczeni ludzie z wielkim pokładem doświadczeń. W anglojęzycznej wersji będą to:
- Anders Blume
- Auguste “Semmler” Massonnat
- Henry “HenryG” Greer
- Vince “Metuz” Hill
Nie mogło zabraknąć także personelu odpowiedzialnego za pozostałe aspekty. Człowiek, który odpowiadał za realizację materiałów o życiu, przeszłości, karierze zawodników, Pala “Mantrousse” Gilroy Sen, ponownie wciela się w rolę “reportera” i zapewne kontynuował będzie różnorodne serie. Od wywiadów, po reportaże – niczego nie zabraknie. Dokładny zakres jego obowiązków nie został jednak podany, więc powyższe opinie są jedynie spekulacjami. W rolę analityków wcielą się kolejno Janko “YNk” Paunović oraz Halvor “vENdetta” Gulestøl. Mieli oni okazję pojawiać się na różnorodnych turniejach jako gracze, więc ich wiedza na temat sceny na pewno zostanie doceniona przez publikę. Za cały panel odpowiadał będzie natomiast Matthew “Sadokist” Trivett.
Za polski komentarz odpowie osoba, która znana jest zdecydowanej większości społeczności. Domyślacie się kto to taki?
https://www.facebook.com/izaktv/posts/458289077703945
Takie zestawienie zarówno drużyn, jak i komentarzy gwarantuje turniej na miarę klasy światowej. Nam, jako widzom, kibicom, nie pozostaje nic innego jak ostrzyć zęby
i wyczekiwać pierwszego, dużego turnieju w 2016 roku.
