Za nami kolejna runda spotkań w ramach 44 sezonu ESL Challenger League. Awans do finału górnej drabinki rozgrywek zgarnęło 9INE, jednak nie każdemu z naszych rodaków udało się wygrać spotkanie.
Liczba drużyn w 44 sezonie ESL Challenger League z każdą kolejną serią spotkań znacznie się zmniejsza. Niestety w tym gronie znajdują się także Polacy, lecz nie wszyscy. Awans do finału górnej drabinki zgarnęli gracze 9INE, lecz z dalszą częścią rozgrywek pożegnali się między innymi reprezentanci Let us cook.
9INE zagra w finale górnej drabinki ESL Challenger League
Wczorajszy dzień dla Polaków grających w ramach 44 sezonu ESL Challenger League nie był w stu procentach udany. To jednak aktualnie najlepszej polskiej formacji, czyli 9INE udało się awansować do finału górnej drabinki rozgrywek, po pokonaniu już po dwóch mapach graczy K23. Ekipa Wiktora “mynio” Kruka w finale górnej drabinki zmierzy się z 1WIN, które okazało się lepsze od FORZE.
Zwycięstwo w rozgrywkach zgarnęli także PALOMA oraz Monte. Polska formacja już w dolnej drabince mierzyła się z Into the bin, które udało się pokonać po trzech mapach. Natomiast Szymon “kRaSnaL” Mrozek i Monte wyeliminowało z dalszych rozgrywek Apeks. Co istotne, w następnej rundzie Paloma zmierzy się właśnie z Monte. Po ostatniej rywalizacji tych drużyn, po spotkaniu doszło do wymiany zdań między zawodnikami, a kapitan europejskiej formacji oskarżył Polaków o używanie wspomagaczy. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
Let us cook i mhL przegrali i odpadli
Niestety nie wszystkim Polakom udało się zwyciężyć wczorajsze spotkania. Miłosz “mhL” Knasiak reprezentujący barwy Endpoint przegrał wczoraj z portugalskim SAW. Natomiast Let us cook na czele z Januszem “Snaxem” Pogorzelski po trzech mapach musiało uznać wyższość graczy EYEBALLERS. Porażki Polaków spowodowały pożegnaniem się z tym sezonem rozgrywek.
Ostatecznie w 44-sezonie ESL Challenger League pozostały dwie polskie formacje (9INE, PALOMA) oraz Szymon “kRaSnaL” Mrozek. Kolejna seria spotkań w tych rozgrywkach zaplanowana jest na 23 marca.
