Respawn.pl

9INE krok od kwalifikacji na IEM Sydney. F1KU walczy w dolnej drabince

Autor: Filip Woszczek
9INE, CS:GO

Pierwszy dzień zamkniętych kwalifikacji do IEM Sydney 2023 rozegrał się pozytywnie dla 9INE. Dzięki zwycięstwu są już tylko o krok od dostania się na turniej, natomiast ekipy z polskimi akcentami jak Victory Zigzag czy OG nadal walczą w dolnej drabince.

W pierwszym spotkaniu kwalifikacji, Polacy natrafili na mieszankę różnych narodowości w postaci Victory Zigzag. 9INE pokazało jednak dominację, wygrywając Ancient oraz Overpass kolejno 16:4 oraz 16:5. W drugim meczu pojawił się już znacznie trudniejszy oponent, czyli Ninjas in Pyjamas.

Mimo, że pistoletówka padła łupem Ninjas in Pyjamas, to 9INE odpowiedziało już w rundzie kolejnej, tworząc z tego kilka punktów zdobytych z rzędu w obronie. Na Mirage wybranym przez rywala, polski zespół zdołał zdobyć 10 rund. Sytuacja lekko skomplikowała się w drugiej połowie, gdy NiP zdobył 4 z rzędu, będąc od Polaków już tylko jedną do tyłu. W pewnym momencie jednak 9INE było już przy wyniku 14:9, ale ekipa CT odrabiała straty, wkrótce prowadząc do dogrywki. W doliczonym czasie nie było jednak wątpliwości, że 9INE zwycięży, po tym jak udało im się wygrać wszystkie 3 rundy w ataku, by ostatnią z nich zainkasować w defensywie.

Vertigo rozpoczęło się szybkim 5:0 ze strony polskiego zespołu w ekipie atakującej. Ninjas in Pyjamas nadal zdobywało rundy jako CT, ale wraz ze zmianą stron nie udało im się wyprzedzić przeciwnika (7:8). Z racji, że Vertigo to jedna z najlepszych map w wykonaniu 9INE, radzili sobie równie dobrze w defensywie, szybko docierając na punkt meczowy (15:9). Atmosfera podgrzała się pod sam koniec spotkania, gdy zawodnicy NiPu próbowali doprowadzić do dogrywki, aczkolwiek w ostatniej rundzie to 9INE zainkasowało brakujący punkt.

9INE 9ine 20 ni Ninjas in Pyjamas
Mirage 19:15, Vertigo 16:14

Zawodnicy drużyny OG spadli do dolnej drabinki kwalifikacji po tym, jak musieli uznać wyższość nowo powstałego składu BetBoom po dwóch mapach. W kolejnym starciu napotkali ekipę knasigT, która dość dobrze radziła sobie w poprzednich spotkaniach.

Na Overpass‘ie, który padł wyborem ekipy przeciwnej, OG zdołało wygrać gładkim 16:6. Nieco więcej działo się na Inferno, gdy w ataku ekipa Polaka zdobyła 6 rund. Spotkanie udało im się zakończyć już po drugiej mapie, z uwagi na bardzo dobrą dyspozycję po stronie CT.

OG og 20 ? knasigT
Overpass 16:6, Inferno 16:14