Za nami BLAST Premier Fall Final. Jak zwykle i zarazem klasycznie po każdym dużym turnieju nie pozostaje jeszcze nic innego, jak wspomnieć o najlepszym zawodniku. Tym razem tytuł MVP powędrował do gracza, który nie wygrał imprezy, ale wykazał się naprawdę bardzo dobrą formą. Przed Państwem Helvijs “broky” Saukants.
W wielkim finale BLAST Premier Fall Final byliśmy świadkami konfrontacji z udziałem Heroic i FaZe Clanu. Przypomnijmy, że to Duńczycy sięgnęli po trofeum, ale tytuł MVP powędrował do finalisty, jakim jest broky. 2022 rok jest dla Łotysza całkiem udany.
21-latek na minionym turnieju rozegrał łącznie dziesięć map. Tylko na jednej z nich miał rating poniżej 1, a mowa tu konkretnie o Inferno w starciu z Heroic, ale jeszcze tym grupowym. Najlepiej z kolei radził sobie na Ancient w meczu przeciwko OG Esports. Ogólny rating tego gracza natomiast to 1.29.
CZYTAJ TAKŻE: Nitro po raz kolejny z rozbitym BMW! Tym razem M8 w tydzień
Warto jeszcze dodać, że głównymi kandydatami w wyścigu o nagrodę MVP byli: Russel “Twistzz” Van Dulken, Martin “stavn” Lund oraz Håvard “rain” Nygaard. broky jednak nie stracił wypracowanej przez siebie przewagi w ostatniej serii turnieju i tym samym sięgnął po medal MVP.
To drugie tego typu odznaczenie w karierze reprezentanta FaZe Clanu. Na samym wstępie wspomnieliśmy, że 2022 rok jest dla Łotysza całkiem udany i nie ma się czemu dziwić. Swój pierwszy medal MVP zdobył w bieżącym roku, a było to za IEM Katowice.
— HLTV.org (@HLTVorg) November 27, 2022