Dwóm polskim zespołom udało się awansować do dalszego etapu Home Sweet Home. AGO oraz Illuminar w półfinale zmierzą się w bratobójczym pojedynku. Stawką oczywiście jest awans do finału.
Fazę pucharową ósmego już turnieju Home Sweet Home zainaugurowali gracze AGO. Jastrzębie w ćwierćfinale po trzech mapach pokonały Endpoint. Ekipa Damiana “Furlana” Kisłowskiego mogła zamknąć spotkanie już na drugiej mapie, jednak po dwóch dogrywkach ostatecznie lepsi okazali się zespół z Wielkiej Brytanii.
AGO vs Endpoint – 2:1
- Mirage – 16:7
- Vertigo – 19:22
- Dust – 16:12
Niestety w ślady AGO nie poszli reprezentanci Honoris. Zespół Wiktora “TaZa” Wojtasa miał jednak przed sobą cięższe zadanie w postaci Complexity, czyli zwycięzców poprzedniego turnieju z serii Home Sweet Home Cup. Mimo że Polacy wygrali pierwszą mapę, to ostatecznie nie poradzili sobie na kolejny dwóch, co niestety spowodowało pożegnaniem się z rozgrywkami. Jednak na wróżenie należy akcja Wojciech “Prisma” Zięby, który wygrał rundę jeden na pięciu.
Honoris vs Complexity – 1:2
- Vertigo – 16:12
- Nuke – 9:16
- Mirage – 2:16
Ćwierćfinały zamknęli reprezentanci Illuminar Gaming, którzy podejmowali rosyjskie Hard Legion. Mimo że pierwsza mapa nie poszła po myśli naszych rodaków, to jednak dalsza część trzy mapowego spotkania była już o wiele lepsza w wykonaniu formacji Pawła “Innocenta” Mocka, która ostatecznie pokonała rosyjski zespół 2:1. Na ostatniej mapie w rundzie pistoletowej fantastycznymi pięcioma zabójstwami popisał się nie kto inny jak największy polski dzik – Janusz “Snax” Pogorzelski.
Illuminar vs Hard Legion – 2:1
- Overpass – 7:16
- Vertigo – 16:6
- Dust 2 – 16:13