Respawn.pl

AGO Esports ma już na celu następcę Snatchiego!

Autor: Paweł Wilk

Od kilku godzin w składzie AGO Esports widnieje luka po odejściu Michała “snatchiego” Rudzkiego do Virtus.pro. Według Jareka “DeKaya” Lewisa jego następcą ma zostać Grzegorz “Szpero” Dziamałek, który stał się celem numer jeden dla polskiej organizacji.

Informacje o odejściu Rudzkiego pojawiały się już jakiś czas temu. Nie było w tym nic dziwnego, ponieważ Snatchie był wyróżniającym się zawodnikiem AGO i gorącym kąskiem dla VP, które musiało dokonać wyboru następcy Janusza “snaxa” Pogorzelskiego. Początkowo miejsce obecnego gracza Mousesports zajmował Piotr “morelz” Taterka, ale nie przekonał on włodarzy do dłuższej współpracy.

Dołączenie Michała kończy problemy Virtus.pro, ale zaczyna roszady w AGO. Polska organizacja ma spory budżet i wiele może pozwolić sobie na prawie każdy transfer na lokalnej scenie. Wszystko wskazuje na to, że popularne “Jastrzębie” zdecydowały się na Grzegorza “Szpera” Dziamałka, który obecnie związany jest kontraktem z Team Kinguin, ale zajmuje miejsce na ławce rezerwowych.

Informację o zainteresowaniu Szperem potwierdził także DeKay, który wielokrotnie wyprzedzał oficjalne komunikaty. Doświadczony gracz pomógłby swojej nowej drużynie ogromną wiedzą, a także zastąpiłby na pozycji snajpera właśnie Snatchiego. Niestety włodarze AGO zdecydowali się na skomentowanie plotek z serwisu dbltap.com.