Respawn.pl

Astralis i Apeks utrzymują się przy życiu w walce o Major w Kopenhadze

Autor: Filip Woszczek
dev1ce

Mecz o utrzymanie w walce o PGL CS2 Major Copenhagen 2024 skończył się porażką dla Szymona “kRaSnaL” Mrozka. Astralis okazało się lepsze na decydującym Vertigo.

Astralis lepsze od drużyny kRaSnaLa

Wybór ekipy Astralis padł na Ancient, na którym pierwsza połowa toczyła się w dość wyrównany sposób. Obie drużyny wygrywały po kilka rund z rzędu, co w rezultacie dało wynik 6:6. Kluczowa pistoletówka trafiła na konto Duńczyków, zaś przeciwnik nie potrafił znaleźć odpowiedzi na ich defensywę. Koniec końców, Monte zdobyło wtedy tylko 2 punkty, więc można było przenieść się na drugą mapę.

Mimo wygrania pistoletówki przez duńską formację, to drużyna Szymona “kRaSnaL” Mrozka dominowała w ataku na Vertigo. Tuż przed zmianą stron mogli oni pochwalić się aż 8 wygranymi rundami. Druga połówka przebiegła bezbłędnie dla zespołu Polaka, który dołożył wtedy 5 brakujących oczek.

Overpass dobrze rozpoczął się dla Monte, które sięgnęło po pierwsze 3 rundy jako CT. W późniejszym czasie obie drużyny szły “łeb w łeb”, lecz pod koniec to Duńczycy uciekli nieco z wynikiem (7:5). Na nieszczęście drużyny kRaSnaLa, Astralis sprawnie poradziło sobie z nimi w rundzie pistoletowej, co zapoczątkowało serię wygrywanych rund w obronie (11:5). Monte próbowało jeszcze wyrównać wynik wygrywając 3 rundy z rzędu, ale wygrana Duńczyków była kwestią czasu.

Monte Monte 12 astralis Astralis
Ancient 8:13, Vertigo 13:4, Overpass 8:13

Ekipa ECSTATIC ponownie postawiła na Inferno po wygranej nad OG, co okazało się strzałem w dziesiątkę przeciwko dzisiejszemu rywalowi. Zawodnicy z Danii zdobyli aż 8 rund w ofensywie, co było wystarczającą zaliczką na drugą połowę. Po zmianie stron drużyna Apeks nie potrafiła wyrównać wyniku w żadnym momencie spotkania, więc wygrana trafiła na konto ich rywala.

Początek na Ancient wyglądał świetnie dla Apeks, które zgromadziło kilka punktów z rzędu, będąc po stronie atakującej. ECSTATIC mimo wszystko nadgoniło nieco wynik, kończąc połowę z optymistycznymi 5 wygranymi rundami. Drużyna Ådne “sense” Fredriksena uciekła z wynikiem w CT (6:11), lecz Duńczycy zreflektowali się serią wygranych (10:11). Chwilę później byli oni o krok od dogrywki, ale to Apeks postawiło kropkę nad “i”, doprowadzając do decidera.

Z biegiem czasu zdawało się, że to zawodnicy Apeks wiedli prym w pierwszej połowie na Anubis (T), zaś pod jej koniec przy ich nazwie widniała liczba 7. Po zmianie stron nastąpiło szybkie wyrównanie od ECSTATIC, ale przeciwnik szybko uciekł z wynikiem, zdobywając punkt meczowy (12:8). Nie oznaczało to jednak końca spotkania, ponieważ duński skład walczył do samego końca, ponownie doprowadzając do pełnego dystansu. W kluczowej, ostatniej rundzie meczu, Apeks zwyciężyło w sytuacji 2 na 3.

Apeks Apeks 21 ecstatic ECSTATIC
Inferno 10:13, Ancient 13:11, Anubis 13:11

Transmisję z polskim komentarzem można obejrzeć na kanale Piotra “Izaka” Skowyrskiego w serwisie Twitch oraz Youtube. Po więcej informacji o rozgrywkach na PGL Major Copenhagen 2024 Europe RMR B zapraszamy do dedykowanej relacji. Transmisja z polskim komentarzem najlepszych europejskich drużyn w turnieju kwalifikacyjnym do pierwszego Majora w CS 2 wspierana jest przez: logitech G, adidas, AMD, KFC, LV BET, Grześki, eobuwie, Modivo oraz Quersus. Swój pierwszych ruch w kierunku świata esportu stawia marka INEA. Transmisja realizowana jest przez GX Studio, a patronat medialny objął serwis Respawn.pl.