Respawn.pl

Było blisko od niespodzianki! ENCE przegrywa po świetnym meczu z Natus Vincere na IEM Katowice

Autor: Krzysztof Sarna

To mogła być niespodzianka tego turnieju! Spotkanie pomiędzy ENCE a Natus Vincere bezsprzecznie można zaliczyć do jednego z najlepszych pojedynków w historii fińskiej organizacji. Polski duet i jego koledzy otarli się o triumf przeciwko najlepszej drużynie świata, ale doświadczenie rosyjsko-ukraińskiego kolektywu przeważyło.

Pierwszy mecz ENCE i Natus Vincere w fazie grupowej IEM Katowice rozpoczął się od Mirage’a, którego wybrała fińska organizacja. Rosyjsko-ukraiński kolektyw grał z początku w obronie, a sama pierwsza część nie miała praktycznie żadnej historii, ponieważ to formacja z regionu CIS prowadziła 12:3. Po powrocie do gry Oleksandr “s1mple” Kostyliev i jego koledzy dołożyli trzy oczka na swoje konto i mieli aż dwanaście punktów mapowych (15:3). ENCE jeszcze próbowało wrócić do tego pojedynku, ale na kosmetycznej poprawie wyniku się skończyło.

Drugą mapą pierwszej potyczki obu ekip w ramach grupy B był Nuke, który był przecież wyborem Natus Vincere. Tym razem to Paweł “dycha” Dycha i jego koledzy najpierw rywalizowali w obronie. Ujrzeliśmy kompletną dominację i powtórkę z Mirage’a, z tą jednak różnicą, że to organizacja z Finlandii prowadziła 12:3. Ze świetnej strony pokazała się dwójka Polaków, a w szczególności Olek “hades” Miśkiewicz, który wyeliminował trzech wrogów w pistoletówce, a ponadto jego stosunek zabójstw do śmierci wyniósł 20-5. W ostateczności Na’Vi uległo czterech na własnej arenie!

CZYTAJ TAKŻE: Wiemy, kto wniesie puchar na scenę IEM Katowice 2022

Po Nuke’u praktycznie każdy był bardzo optymistycznie nastawiony co do Overpassa, jeśli chodzi o drużynę ENCE. 23. formacja świata na początku grała w obronie i bardzo dobrze weszła w tę konfrontację, ponieważ w pewnym momencie wygrywała aż 9:1! Po tym jednak nastąpiło przebudzenie ze strony Natus Vincere, a także problemy z ekonomią po stronie duetu Polaków i jego kolegów, przez co po przewaga przed przerwą zmniejszyła się z ośmiu, do pięciu oczek (10:5). Zmiana stron okazała się lepsza dla najlepszej drużyny świata, która w mgnieniu oka doprowadziła do remisu (11:11). ENCE było bezradne i praktycznie każda próba ataku kończyła się fiaskiem. Wysunięcie się na prowadzenie Natus Vincere na Overpassie było pierwszym od Mirage’a i bardzo wiele wskazywało na to, że to właśnie ta drużyna wygra spotkanie, bo przecież prowadziła 15:12. Do ostatniej rundy ważyły się losy tego starcia i możliwa była dogrywka, ale w ostatecznej odsłonie Na’Vi okazało się lepsze. Ekipa z regionu CIS w półfinale górnej drabinki grupy B zmierzy się z FURIĄ, podczas gdy hades i jego koledzy spotkają się z Astralis w meczu o przetrwanie. 

ENCE 1:2 Natus Vincere – Mirage 8:16, Nuke 16:4, Overpass 14:16

Więcej informacji na temat IEM Katowice 2022 znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.