Dziennik taty – dzień trzydziesty czwarty. Ech ta zmiana czasu. Lusia wciąż ma rozregulowaną dobę – dziś w nocy budziła się przynajmniej 5 razy, także rodzice mocno zniszczeni od rana 😕 Do tego rano o tej 6:30 …
Dziennik taty
-
-
Dziennik taty
Dziennik taty – dzień trzydziesty trzeci
Autor: Piotr SkowyrskiAutor: Piotr SkowyrskiDziennik taty – dzień trzydziesty trzeci. Może mi ktoś powiedzieć po co właściwie jest ta zmiana czasu? Ja mam wrażenie, że po tej zmianie Lusia śpi jeszcze mniej niż wcześniej. Poszła spać ładnie o 22, …
-
Dziennik taty – dzień trzydziesty drugi. Zmiana czasu. Niedziela. No ewidentnie człowiek sobie chce dłużej pospać żeby maksymalnie wykorzystać tę gratisową godzinę, a tym bardziej w niedzielę. Nie. Lusia wie lepiej czego Ci trzeba. Pobudki …
-
Dziennik taty
Dziennik taty – dzień trzydziesty pierwszy
Autor: Piotr SkowyrskiAutor: Piotr SkowyrskiDziennik taty – dzień trzydziesty pierwszy. Dzisiaj tuż po pobudce czekała na mnie jedna z największych bomb do zdefusowania ever. Także ten dzień zapowiada się niezwykle ekscytująco. Wczoraj Lusia nauczyła się grać palcem na ustach …
-
Dziennik taty – dzień trzydziesty. Dzisiaj moja kolej wstania rano z Lusią, także poranek taty z córką, zabawkami i telewizją śniadaniową. W ogóle Łucja ma teraz jakąś fazę na wydawanie takich dziwnych zachrypniętych dźwięków, które …
-
Dziennik taty – dzień dwudziesty ósmy. Ja nie wiem jak Lusia to robi – czy ogląda po nocy moje streamy czy ma jakiś radar, ale ona wie kiedy zarwę nockę i gram do późna i …
-
Dziennik taty – dzień dwudziesty siódmy. Wczoraj wróciłem do chodzenia spać o 23 i od razu człowiek się lepiej czuje rano po obudzeniu! A tym bardziej, że wczoraj był trudniejszy dzień z Lusią. Ale to …
-
Dziennik taty – dzień dwudziesty siódmy. Wczoraj wróciłem do chodzenia spać o 23 i od razu człowiek się lepiej czuje rano po obudzeniu! A tym bardziej, że wczoraj był trudniejszy dzień z Lusią. Ale to …
-
Dziennik taty – dzień dwudziesty szósty. I wracamy do standardy rodzica czyli chcesz sobie pospać i odpocząć tego dnia to Lusia wstaje specjalnie wcześniej. Paulinka dzielnie wstawała z Łucją na PGA żebym wysypiał się do …
-
Dziennik taty – dzień dwudziesty piąty. Wczoraj z Paulinką, drugi raz odkąd się Lusia urodziła, wyszliśmy gdzieś sami (Lusia została z nianią). I wydawało się, że zniosła to całkiem nieźle, bo po prostu spała, kiedy …