1500 złotych. Niektórzy z uwagi na ograniczony budżet do takiej kwoty poszukują komputera. Nie brakuje jednak na rynku propozycji chłodzeń wodnych właśnie w takiej cenie. Na warsztat i pod naszą lupę wzięliśmy Corsair H150i LCD.
Chłodzenie wodne o wartości budżetowego komputera? Recenzja Corsair H150i LCD
Corsair to firma znana głównie z produkcji wysokiej jakości sprzętu komputerowego, w tym podzespołów do komputerów, peryferiów oraz akcesoriów gamingowych. Założona w 1994 roku w Stanach Zjednoczonych, firma szybko zyskała uznanie w świecie gamingu dzięki innowacyjnym rozwiązaniom i solidnej jakości swoich produktów. Corsair stał się jednym z wiodących światowych producentów sprzętu komputerowego, a ich produkty są cenione zarówno przez profesjonalnych graczy, jak i entuzjastów technologii. Firma aktywnie angażuje się w społeczność gamingową poprzez sponsorowanie wydarzeń e-sportowych i promowanie kultury gamingowej.
Są takie jednostki, które potrzebują naprawdę równie mocnego i wydajnego chłodzenia. A że rynek jest różnorodny, to zarówno tanich, umiarkowanych i kosztownych propozycji nie brakuje. W nasze ręce dostało się chłodzenie dla naprawdę wymagających procesorów, jak i użytkowników. Corsair H150i LCD to już na pierwszy rzut oka produkt warty chociażby samej uwagi, bo robi wrażenie!
Specyfikacja techniczna Corsair iCUE LINK H150i LCD:
- Product Length: 397 mm,
- Product Width: 125 mm,
- Product Height: 119.6 mm,
- Lighting: RGB,
- Radiator Dimensions: 397 mm x 120 mm x 27 mm,
- Liczba wentylatorów: 3,
- Cold plate material: Copper (miedź),
- Radiator Material: Aluminum,
- Wymiary wentylatorów: 120 mm x 25 mm,
- Colling Socket Support: Intel 1700, Intel 1200, Intel 1150, Intel 1151, Intel 1155, Intel 1156, AMD AM5, AMD AM4,
- Fan speed: 480 – 2400 RPM +/- 10%,
- Fan airflow: 16.44 – 63.1 CFM,
- Fan Static Pressure: 0.17 – 3.8mm-H2O,
- Radiator size: 360 mm,
- iCUE Software: Tak,
- Tubing Lenght: 450 mm,
- Coldplate dimensions: 56 x 56 mm,
- Tubing Material: Black Sleeved Low-Permeation Rubber,
- Fan Control Method: Digital,
- Waga: 2.69 kg,
- Gwarancja: 6 lat.
Chłodzenie dotarło do mnie w podłużnym niczym do klawiatury pudełku. Z tą jednak różnicą, że karton jest wysoki, w końcu obcujemy z urządzeniem innych wymiarów i specyfiki budowy aniżeli klawą. Wszystkie części, z wyjątkiem takich elementów jak kable zostały oddzielnie spakowane i umiejscowione w oddzielnych foliach i woreczkach foliowych.
Urządzenie, z którym przychodzi mi obcować, swoje wymiary ma, swoje także waży. Za cały proces chłodzenia odpowiedzialna będzie chłodnica cechująca się rozmiarem 360 mm. Radiator natomiast wykonany został z aluminium, któremu z zewnątrz towarzyszy czarny mat. Przewody od płynu są grube.
Bezsprzecznie wielką, o ile nie największą furorę w całym tym modelu chłodzenia robi bloko-pompka, która z zewnątrz posiada ekran LCD o przekątnej 2.1 cala. Dokładna rozdzielczość wyświetlacza to 480×480 px. Odświeżanie z kolei to 30Hz. Trzeba przyznać, że same parametry jak na jakiś “zwykły wyświetlacz” przy chłodzeniu wodnym są jak najbardziej imponujące.
O samym wyświetlaczu można by mówić i mówić. Gdyby ekran był człowiekiem, to aż chciałoby się powiedzieć “człowiek orkiestra”. Trudno pozbierać mi myśli i zasadniczo nie wiem, od czego zacząć jego opis, dlatego na samym starcie wspomnę o tym, że dysponuje on oczywiście podświetleniem RGB – tak samo, jak trzy wentylatory. O tym, co można wyświetlić na ekranie, wspominam dalej, w sekcji poświęconej oprogramowaniu.
Jeśli natomiast chodzi o montaż urządzenia w obudowie, to ten nie należy do trudnych. Nie będziecie musieli się martwić ewentualnym ustawianiem kabelków. Sama chłodnica jest jednak dużych rozmiarów, bo mierzy 360 mm, dlatego w celu uniknięcia niespodzianki warto sprawdzić, czy ta zmieści się w skrzynce.
Fajnie, że Corsair nie tylko pomyślał o tym, żeby gumowe przewody były w oplocie, ale także elastyczne. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie miał problemu w obudowie z dostaniem się do złącza bądź poprowadzeniem przewodów. W H150i LCD tego problemu nie ma.
Wraz z chłodzeniem otrzymujemy też Commander CORE. To kontroler podświetlenia, który RGB i szybkości wentylatorów. Należy go podłączyć do złącza USB. Z kolei do samego sterownika podłączamy wentylatory z ograniczeniem do maksymalnie sześciu. W tym przypadku o żadnych kłopotach mowy nie ma, wszak firma z Ameryki do chłodzenia dołączyła trzy wiatraki, które kręcić się mogą z prędkością maksymalną 2000 obrotów na minutę.
Oprogramowanie Corsair iCUE LINK H150i LCD
Każdy, kto, choć tylko minimalnie interesuje się peryferiami komputerowymi, ten nie tylko kojarzy bądź zna markę Corsair, ale też wie o samym oprogramowaniu, iCUE. To nieustannie zasługuje na wyrazy uznania, ponieważ za pomocą jednej aplikacji zarządzać możemy więcej niż jednym produktem tej firmy. To bardzo dobre rozwiązanie, zapobiegające pobieraniu kolejnych programów.
Zanim miałem chłodzenie od Corsaira, już wcześniej przemawiał do mnie program, a to chociażby dlatego, że poza samym dostosowywaniem bajerów w słuchawce na dzień dobry aplikacja wskazywała na temperatury procesora i karty graficznej w moim komputerze. Z ciekawością podchodziłem do tego, co w kontekście samego coolingu zaoferuje iCUE.
A oferuje bardzo, bardzo wiele. Zaczynając od samych efektów podświetlenia, gdzie każdy z wentylatorów możemy skonfigurować osobno, poprzez pojedynczy ich diody czy obwódki.
W kontekście wentylatorów iCUE to nie tylko świecidełka. To także dostosowanie prędkości wentylatorów oraz trybami działania pompki. Tak więc ci, którym obok nosa latają kwestie iluminacji, ale skupiają się na tym, co najważniejsze, a więc samym działaniu sprzętu – mają to, na czym im zależy.
Bezsprzecznie największą część osób interesować będzie zakładka “screen setup”, w której to właśnie ustawiamy to, co wyświetlać ma ekran. Przede wszystkim świetnym bajerem jest opcja wyświetlania aktualnej temperatury procesora lub cieczy chłodzenia. Samych możliwości jest jednak znacznie więcej, bowiem ustawić można konkretny obrazek i to nie tylko z tych, które znajdują się w oprogramowaniu, ale także dowolnie wgrane przez nas zdjęcie bądź GIF. Zegarek? Również jest w cenie.
Podsumowanie Corsair iCUE LINK H150i LCD
Corsair H150i LCD to bezsprzecznie chłodzenie z najwyższej półki. Również tej cenowej, bo nadal jednak mniejsza część graczy czy konsumentów wydaje półtora tysiąca na chłodzenie. Wydaje się zatem, że to chłodzenie wodne jest skierowane do konkretnej grupy użytkowników.
Sam cooler jest wydajny i oferuje wiele, naprawdę wiele. Poczynając od gwarancji optymalnych temperatur, na czym nam przecież najbardziej zależy i jest głównym zadaniem tego AiO. Śmiało mogę stwierdzić, że H150i nada się do niemalże do każdego procesora. Spotykamy się tutaj nie tylko z przekonującą mocą chłodzenia, ale także dobrą konstrukcją, wszechstronnymi możliwościami konfiguracji i personalizacji, a wisienką na torcie dla maniaków jest oczywiście ekranik LCD.
Dość przekonującym argumentem jest w dodatku fakt, że urządzenie to zostało objęte sześcioletnią gwarancją, co w przypadku chłodzenia wodnego za kwotę około 1500 złotych stanowi zasadniczo absolutny must have. Technologia zero RPM? Również jest w cenie, dlatego, jeśli zależy Wam na ciche, pracy sprzętu to również to otrzymacie.
