Danil “donk” Kryshkovets i jego koledzy przypieczętowali awans na PGL Majora w Kopenhadze po czwartym spotkaniu. Team Spirit pokonał Heroic 2:0, stosunkowo pewnie triumfując na zarówno jednej, jak i drugiej mapie. Z walką o pierwszego Majora w CS2 pożegnało się z kolei Preasy.
donk i spółka zagrają na pierwszym Majorze w CS2, Preasy nie
Batalia pomiędzy Teamem Spirit a Heroic wystartowała na wybranym przez organizację z Rosji Anubisie. Pierwotnie rywalizowała ona w defensywie, jednak długo zajęło jej dojście do głosu. Początek zawodów zdecydowanie należał do organizacji z Danii, która na dzień dobry prowadziła 4:0 czy 6:3. Finalnie jednak nie poszła za ciosem, nie wypracowując sobie żadnej zaliczki do przerwy. Można mówić, że to Spirit miało większe powody do zadowolenia z remisu 6:6. Rosyjsko-kazachski kolektyw wygrał rundę pistoletową, ale już po chwili uległ, przez co tablica wyników ponownie wskazała na remis, tym razem po 7. Summa summarum Spirit uległo po chwili raz jeszcze, ale objęło prowadzenie w zawodach po triumfie 13:8.
Następnie mecz przeniósł się na Nuke’a. Na nim 3. najlepsza formacja świata zaprezentowała istną dominację, dając wręcz Heroic solidną lekcję gry po stronie antyterrorystów, prowadząc w szczytowym momencie 9:1. Podopieczni Sergeya “hally’ego” Shavaeva przed zmianą stron legitymowali się bardzo solidną zaliczką w postaci sześciu oczek (9:3). Kiedy po chwili zapisali na swoje konto jeszcze dwa punkty i wygrywali 11:3, wydawało się, że jest już niemalże po zawodach. Organizacja ze Skandynawii wzięła się do pracy i pokazała, że również potrafi rozgrywać koncert w defensywie. Losy spotkania toczyły się do ostatniej regulaminowej rundy, ale Team Spirit postawił kropkę nad “i”, awansując zarazem na Majora. Heroic z kolei ma jeszcze jedną szansę.
Po raz kolejny swoją klasę udowodnił donk, którego stosunek zabójstw do śmierci wyniósł 42-27, a rating 1.49.
| Team Spirit |  |
2–0 |  |
Heroic |
| Anubis 13:8, Nuke 13:11 | ||||
W starciu o pozostanie w turnieju RMR B z udziałem Guild Eagles i Preasy doszło do pełnego dystansu. W tym przypadku jednak mapy nie były na tyle wyrównane jak w wyżej opisanym starciu. Peter “dupreeh” Rasmussen i jego kompani zgodnie z oczekiwaniami objęli prowadzenie w meczu po tym, jak wygrali wybrane przez siebie Inferno do sześciu. Z reguły ten, kto grał w ataku, ten punktował, chociaż znacznie częściej byli to Duńczycy.
Kosowsko-szwajcarski kolektyw natomiast wyrównał stan spotkania na Ancient. Mimo słabszego wejścia w tę arenę i przegrywania 1:3, cieszył się on z prowadzenia 7:5 po pierwszej połowie. Po przerwie Guild Eagles pewnie szło po swoje, nie wliczając w to dwóch pojedynczych przebłysków ze strony Preasy. Efekt? Wiktoria 13:7 i doprowadzenie do decydującej lokacji.
O pozostaniu w dalszej walce o Majora decydował Overpass. To on liczył w sumie najwięcej odsłon spośród wszystkich trzech map. Kapitalnie wręcz weszli w niego Duńczycy rywalizujący w ataku, którzy na dzień dobry prowadzili 4:0. GE po tego typu nawałnicy, wzięło się do pracy, ale po pierwszej części wszystko było otwarte (6:6). Jeszcze chwilę po starcie drugiej połówki tablica wyników pokazywała remis 7:7, ale kolejne ataki Rigona “rigoNa” Gashiego i spółki były skuteczne, punktowali oni z rundy na rundę. Nie obyło się bez kilku przegranych, ale Guild Eagles zapobiegło dogrywce triumfując 13;9.
| Guild Eagles |  |
2–1 |  |
Preasy |
| Inferno 6:13, Ancient 13:7, Overpass 13:9 | ||||
Transmisję z polskim komentarzem można obejrzeć na kanale Piotra “Izaka” Skowyrskiego w serwisie Twitch oraz Youtube. Po więcej informacji o rozgrywkach na PGL Major Copenhagen 2024 Europe RMR B zapraszamy do dedykowanej relacji. Transmisja z polskim komentarzem najlepszych europejskich drużyn w turnieju kwalifikacyjnym do pierwszego Majora w CS 2 wspierana jest przez: logitech G, adidas, AMD, KFC, LV BET, Grześki, eobuwie, Modivo oraz Quersus. Swój pierwszych ruch w kierunku świata esportu stawia marka INEA. Transmisja realizowana jest przez GX Studio, a patronat medialny objął serwis Respawn.pl.
