Respawn.pl

Dramatyczna środa w wykonaniu polskich formacji. 9INE odpada z ESL Challenger League

Autor: Krzysztof Sarna
9INE

Nie ma co specjalnie ukrywać, że trwający aktualnie tydzień nie jest dobry dla polskich formacji. Środa jedynie nas utwierdziła w tym przekonaniu i to dosyć głęboko. Za nami łącznie pięć spotkań polskich drużyn, ale tylko jedno zostało wygrane. 9INE pożegnało się dziś z ESL Challenger League i tym samym musi porzucić marzenia o awansie do ESL Pro League.

Trudna środa, 9INE niespodziewanie przegrywa

Reprezentanci 9INE muszą jak najszybciej zapomnieć o środzie, ponieważ nie był to ich dzień. O blamażu nie ma też za bardzo co mówić, ponieważ Krzysztof “Goofy” Górski i jego koledzy w obu pojedynkach ulegli po pełnej serii, ale były to koniec końców drużyny słabiej notowane od formacji z Polski. Honor Rodzimych drużyn uratowało Illuminar Gaming.

Jeśli chodzi o podopiecznych Piotra “nawrota” Nawrockiego, to ci na sam początek dnia ulegli Sharks w ramach 1/8 finału CCT 2023 Online Finals 1. Biało-Czerwoni rozpoczęli to starcie zwyczajnie i wówczas nic nie wskazywało na późniejszy wynik, ponieważ 21. siła świata wygrała Anubisa do dziesięciu. Później jednak nie wiedzieć czemu, Polacy ulegli dwukrotnie do jedenastu – na Vertigo oraz Nuke’u. Tym samym odpadli z tych zawodów. Na etapie czwartej rundy dolnej drabinki zakończyli również swoją przygodę z 45. sezonem ESL Challenger League i tym samym muszą porzucić myśli o awansie do osiemnastej odsłony ESL Pro League. Kacper “Kylar” Walukiewicz i jego koledzy przegrali Inferno do dwunastu, ale odpowiedzieli Sprout tym samym wynikiem na Vertigo. Jednakże Anubis w środę należał do organizacji z Niemiec, która wręcz wymiatała i triumfowała do pięciu. 

CZYTAJ TAKŻE: f0rest zagra dla fnatic!

Illuminar Gaming pokonało Insilio 2:1 w decydującym spotkaniu grupy A zamkniętych kwalifikacji do CCT West Europe Series 4 i tym samym awansowało do play-offów tychże eliminacji. Organizacja spod szyldu “OKA” może i nie zaczęła najlepiej tych zawodów, czego potwierdzeniem jest porażka na wybranym przez siebie Nuke’u do dziesięciu, ale później Polacy pewnie, bo do ośmiu wygrali Ancienta. Wielki charakter i popis umiejętności widoczny był na Mirage’u, chociaż zdecydowanie powinno obyć się bez dogrywki. IHG prowadziło już 15:8, by wypuścić praktycznie wygraną mapę i cały mecz. W “doliczonym czasie” gry Piotr “morelz” Taterka i spółka wygrali 19:17 i tym samym nadal liczą się w walce o główny turniej.

Z tych samych kwalifikacji odpadło AGO Esports, które uległo w decydującym starciu zbioru B. “Jastrzębie” nie sprostały PORTUGAL, przegrywając Overpassa 10:16 oraz Anubisa 6:16. Z kolei Singularity na etapie 1/8 finału zakończyło przygodę z Y-Games Pro Series. Drużyna z Polski nie poradziła sobie z Cryptovą, przegrywając na dwóch mapach: Anubisie do jedenastu i Mirage’u do dziesięciu.

Środowe wyniki polskich formacji prezentują się następująco:

9INE 1:2 Sharks – Anubis 16:10, Vertigo 11:16, Nuke 11:16

Illuminar Gaming 2:1 Insilio – Nuke 10:16, Ancient 16:8, Mirage 19:17

AGO Esports 0:2 PORTUGAL – Overpass 10:16, Anubis 6:16

Sprout 2:1 9INE – Inferno 16:12, Vertigo 12:16, Anubis 16:5

Cryptova 2:0 Singularity – Anubis 16:11, Mirage 16:10