Druga kolejka Polskiej Ligi Esportowej zakończona i co ciekawe ponownie nie obyło się bez niespodzianek. x-kom AGO po raz drugi zdobyło tylko jeden punkt, a Illuminar niespodziewanie przegrało z PGE Turów Zgorzelec.
Walka do samego końca i nic nie może lepiej podsumować drugiej kolejki Polskiej Ligi Esportowej, jak informacje, że w każdym pojedynku oglądaliśmy trzy mapy! Najpierw Honoris niespodziewanie przegrało drugą mapę z M1 Eden, aby ostatecznie zwyciężyć całe spotkanie 2:1 i zainkasować dwa punkty. W meczu kolejki pomiędzy MAD DOG’S PACT, a x-kom AGO oglądaliśmy prawdziwy horror na dwóch mapach. Najpierw ekipa Jacka “minise” Jeziaka wygrała na 25:22, a następnie uznała wyższość jastrzębi wynikiem 17:19. Ostatecznie do rozstrzygnięcia pojedynku potrzebna była trzecia plansza, na której swoją dominację pokazało już MAD DOG’S PACT i wygrało 16:3.
Kolejne trzy spotkania także przyniosły nam ogrom emocji. Izako Boars także miało lekkie problemy z Team ESCA Gaming i zwycięstwo zdołało zgarnąć dopiero na trzeciej mapie. To samo zrobili zawodnicy SkillStars.pro (ex-PL123), którzy walczyli z Tarczyński Protein Team do samego końca! Ekipa Mateusza “Bozydara” Jaworskiego przegrała najpierw 16:13, a następnie wróciło do pojedynku, wygrywając dwie kolejne mapy 16:14 i 22:20.
Drugą kolejkę Polskiej Ligi Esportowej zamknął pojedynek pomiędzy Illuminar a PGE Turów Zgorzelec. Tutaj niespodziankę sprawił zespół Karola “repo” Cybulski, który mimo porażki na pierwszej mapie, zdołał wrócić do pojedynku i ostatecznie wygrać go 2:1.
Aktualną tabelę i wszystkie wyniki Polskiej Ligi Esportowej możecie znaleźć tutaj. Natomiast kolejne mecze w ramach PLE wrócą już w przyszłym tygodniu!