Respawn.pl

Dziennik taty – dzień trzydziesty piąty

Autor: Piotr Skowyrski
Dziennik taty

Dziennik taty – dzień trzydziesty piąty.
Ok. Dzisiaj wydarzyło się coś dziwnego, a właściwie dziś w połączeniu z wczoraj. Lusia poszła spać o 19 i spała (oczywiście z przerwami) do 6. I jest to dość niesamowite, bo ostatnio gdy chodziła spać o 22 to też spała mniej więcej do tej samej godziny. Także musimy chyba zacząć kłaść Lusię wcześniej, bo ewidentnie to sprzyjało jej nocnemu spaniu! A dla mnie to też była duża wygoda, bo mogłem w spokoju skomentować jakże cudowny, wygrany przez Virtus.pro meczyk! Także ta zmiana czasu solidnie przestawiła dobę naszej córeczce, co było dość irytujące, ale może na dłuższą metę – na dobre nam to wyjdzie:) zobaczymy jak minie dzień! A liczę, że minie pięknie i nam i Wam! Miłej środy!