Respawn.pl

ELEAGUE Major 2018: Blisko było, czyli SK z problemami ogrywa Space Soldiers

Autor: Patryk Gwarek

Na końcówkę pierwszego dnia fazy grupowej ELEAGUE Major 2018 nie przyszło nam zobaczyć niespodzianki. Faworyt – SK bez podstawowego zawodnika pokonuje Space Soldiers.

Już dawno przed ELEAGUE Major 2018 było wiadome, że “boltz” nie da rady zagrać na turnieju, a wszystko przez zasady, jakimi dysponuje organiztor. Zatem SK po raz było zmuszone grać na Majorze w niepodstawowym składzie. Na szczęście dla Brazylijczyków młody “felps” wywiązał się ze swojego zadania. SK od początku zdobywało przewagę, ale to ekipa “Xantaresa” miała pomysł na grę, a to się przełożyło na wynik, dlatego pierwsza połowa Mirage wpadła na ich konto – 9:6.  “Fallen” i spółka od razu miała odpowiedź – pistolety. Po nich grali już tylko lepiej, a tym bardziej “coldzera” – numer 1. 2017 roku, który nie okazywał litości Turkom. Space Soldiers mimo dobrych początków – nawet podczas eco, nie potrafiło wykończyć rund. W momencie zbliżenia się tureckiej brygady do remisu i comebacku, SK wywarło taką presję, że ci nie wiedzieli – co mają robić i wystartował festiwal popełnionych błędów.

Prawdopodobnie, gdyby nie to – to Space Soldiers mogłoby mieć realne szanse na zwycięstwo. Po dwunastym punkcie wszystko było zależne od decyzji “Fallena” – to jego zespół dyktował grę. Co prawda ich przeciwnicy mieli jeszcze przebłyski geniuszu, zwłaszcza po timeoutcie, lecz na marne.

Taco” w tym meczu nie zawodził, szczególnie pod koniec pokazał, że nadaje się do bycia częścią najlepszego zespołu.

SK 16:13 Space Soldiers (Mirage)

Kolejne starcia już jutro. Więcej informacji, a także wyniki poprzednich spotkań znajdziecie w naszej sekcji Eleague Major by STS.