No niestety, ale popularni Emeryci zakończyli zmagania w 34 sezonie ESEA Open. Polacy odpadli już po pierwszym meczu fazy pucharowej, uznając wyższość niemieckiego Marlian eSports 0:2!
Nasi rodacy błyskawicznie przebrnęli przez fazę zasadniczą, kończąc pierwszy etap rozgrywek z bilansem 12-4. Tego samego oczekiwaliśmy w play-offach, a wczorajszy pojedynek był najważniejszym meczem, jaki rozegrała ekipa Piotra „Izaka” Skowyrskiego w obecnym sezonie ligi, ponieważ stawką tej batalii był awans na ESEA Intermediate. No niestety, ale Niemcy byli poza zasięgiem polskiego zespołu. Warto dodać, że w tym spotkaniu Tomasz „phr” Wójcik zastępował Jarosława „pashęBiceps” Jarząbkowskiego.
🇩🇪 Marlian eSports 2-0 Emeritos Banditos 🇵🇱
Dust 2 (16:13)
Zmagania na Duście 2 były bardzo wyrównaną walką, a obie formacje szły cios za ciosem. Niemiecka drużyna objęła później prowadzenie 11-6, jednak nie umiała wykorzystać swojej przewagi. Emeryci doprowadzili do remisu, jednak oponenci ponownie podnieśli poprzeczkę i zabezpieczyli pierwszą mapę wynikiem 16-13.
Train (16:5)
Polacy na pewno będą szybko chcieli zapomnieć o tym Trainie. Niemcy zdominowali naszych rodaków, kończąc pierwszą połowę 12-3. Reszta była już czystą formalnością dla Marlian eSports. Po zmianie stron Emerytom udało się wygrać zaledwie dwie rundy, a Train wpadł w ręce Niemców, którzy zwyciężyli go wynikiem 16-5.