Respawn.pl

ENCE po raz drugi! dycha i spółka lepsi od Vitality

Autor: Krzysztof Sarna

Dwa mecze – dwa zwycięstwa. Tak po dwóch dniach rywalizacji w grupie B piętnastej odsłony ESL Pro League prezentuje się bilans ENCE. Olek “hades” Miśkiewicz i jego koledzy wygrali w czwartek pokonali Team Vitality. Nie da się ukryć, że sytuacja fińskiej organizacji nabiera kształtów, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. 

Drugi dzień rywalizacji w grupie B rozpoczął się świetnie dla polskich kibiców, ponieważ ENCE sięgnęło po drugą wiktorię! Tym razem “Ośmiorniczki” pokonał Team Vitality. Jeszcze przed startem tych zawodów mieliśmy wątpliwości co do tego starcia, ale jak widać – niepotrzebnie. Paweł “dycha” Dycha i jego koledzy pewnie zgarnęli ten mecz, wszak do jego zakończenia potrzebowali zaledwie dwóch map. Organizacja z Finlandii świetnie poruszała się na wybranym przez siebie planie, czyli Mirage’u. Piętnasta formacja świata wygrała rezultatem 16:8. Następnie rywalizacja przeniosła się na Dusta. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że ogólnie Francuzi słyną z gry na arenie snajperów. Inaczej było w przypadku dzisiejszego pojedynku, ponieważ to podopieczni Eetu “sAwa” Sahy triumfowali do jedenastu. Oznacza to, że ENCE nadal jest niepokonane w grupie B piętnastej odsłony EPL-a. Do zakończenia zmagań grupowych zostały jeszcze trzy mecze.

CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie zmiażdżyli EMERITOS BANDITOS

Drugą i jednocześnie ostatnią niepokonaną drużyną w zbiorze B jest FURIA. Brazylijczycy również dzisiaj wygrali swoje spotkanie 2:0. Ekipa z Kraju Kawy tym razem okazała się lepsza od Sprout. Andrei “arT” Piovezan i jego koledzy rozegrali klasyczne spotkanie. Wydaje się, że specjalnie nie musieli się natrudzić, by dopisać na swoje konto kolejne trzy punkty, aczkolwiek łatwą przejażdżką obu map również nie można nazwać. FURIA wygrała Ancienta do jedenastu, a Mirage do dwunastu. Tak więc zespół z Ameryki Południowej na równi z ENCE zajmują pierwsze miejsce. Jednakże przed nami jeszcze trzy dni grania, a my nie możemy się doczekać zawodów pomiędzy tymi ekipami – te zaplanowane są na sobotę, 19 marca.

FaZe Clan najprawdopodobniej nie zakończył jeszcze świętowania wygranego IEM-a Katowice. Organizacja zza oceanu przegrała swój drugi mecz, tym razem z Outsiders, a więc “Virtus.pro”, gdyby ktoś z Was nie widział, o kogo chodzi. Nie ma większego sensu rozwodzić się na temat pierwszej mapy, wszak ta pewnie wpadła na konto Alekseia “Qikerta” Golubeva i jego kolegów rezultatem 16:8. O wiele więcej działo się na Duście. FaZe może sobie dosłownie pluć w twarz, wszak jedną nogą było już na trzeciej mapie. Finn “karrigan” Andersen wygrywali 14:11, by po chwili przegrywać 14:15. Doszło jednak do dogrywki, w której to ponownie trzecia siła świata była bliżej zwycięstwa, co potwierdzają dwie rundy mapowe (18:16). Te jednak nie zostały wykorzystane, a formacja z regionu CIS nie zaprzepaściła tej szansy i zapisała na swoje konto pierwsze trzy oczka. 

Czwartkowe wyniki spotkań grupy B piętnastego sezonu ESL Pro League prezentują się następująco:

ENCE 2:0 Team Vitality – Mirage 16:8, Dust2 16:11

FURIA 2:0 Sprout – Ancient 16:11, Mirage 16:12

FaZe Clan 0:2 Outsiders – Inferno 8:16, Dust2 18:22

Więcej informacji na temat piętnastego sezonu ESL Pro League znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.