Virtus.pro przegrało mecz BO3 z Dignitas, który decydował o tym, której z drużyn przypadnie szóste, ostatnie premiowane miejsce w ESL Pro League Season 4. Tym samym Polacy nie polecą na lanowe finały rozgrywane w brazylijskim Sao Paulo.
Sytuacja Virtus.pro pod koniec czwartego sezonu ESL Pro League była bardzo skomplikowana, a scenariuszy na awans mieli kilka. Każdy z nich zakładał wygranie przynajmniej jednej mapy z G2 w ostatnim dwumeczu sezonu, co faktycznie się udało.
Tym samym Polacy znaleźli się ex aequo na szóstym miejscu z Dignitas. W drugiej kolejności powinno decydować bezpośrednie spotkanie… ale Virtus.pro w dwumeczu z Dignitas dokładnie zremisowało 16:7 i 7:16.
W tej sytuacji zostało zorganizowane dodatkowe, decydujące spotkanie BO3 dla reprezentantów obu drużyn, kilkanaście minut po zakończeniu poprzedniego meczu Virtus.pro.
- Virtus.pro – Dignitas 0:2
- Nuke 5:16 (2:13, 3:3)
- Cobblestone 12:16 (4:11, 8:5)
W całym meczu Filip “NEO” Kubski i spółka wypadli raczej… słabo, przegrywając z kretesem Nuke’a, a potem po długiej walce przy wyrównanym wyniku oddali Cobblestone’a, kończąc mecz wynikiem 0:2. Znowu należy wziąć pod uwagę fakt, że gracze stanęli do tego meczu z zaskoczenia, bo taka sytuacja w ligowej tabeli zdarza się bardzo rzadko.
Na finały lanowe pod koniec tego miesiąca w Sao Paulo pojadą:
EU | NA |
[flag se]Ninjas in Pyjamas[/flag] | [flag us]Cloud9[/flag] |
[flag se]Fnatic[/flag] | [flag br]Immortals[/flag] |
[flag eu]mousesports[/flag] | [flag br]SK Gaming[/flag] |
[flag eu]FaZe[/flag] | [flag ca]OpTic Gaming[/flag] |
[flag fr]EnVyUs[/flag] | [flag eu]NRG[/flag] |
[flag dk]Dignitas[/flag] | [flag us]Team Liquid[/flag] |