Respawn.pl

Gamers2 żegna się z Gfinity

Autor: Sergiusz Lelakowski

W dniu wczorajszym polska formacja podjęła tegorocznych finalistów ESL ONE Katowice 2015 – Ninjas in Pyjamas. Większość widzów, czy też nawet analityków przewidywała wygraną “szwedzkich legend” i tak też się stało. Dzisiaj przyszło im się zmierzyć z rodakami GeT_RiGhT’a, a mianowicie Team Property, w którym w roli stand-in’a wystąpił Jesper ?JW? Wecksell, zastępujący Erika ?zende? Sundeqvista. Należy również zwrócić uwagę na fakt, iż w barwach TP gra obecnie były zawodnik fnatic – Andreas ?schneider? Lindberg, który 30 czerwca ubiegłego roku dołączył do Flipsid3 Tactics.

Źródło: fb.com/prawusik

Źródło: fb.com/prawusik

Gamers2 trafiło do trudniejszej grupy, w której poza dwoma wyżej wymienionymi drużynami znalazło się EnVyUs, tak więc starcie z Property było jedyną szansą dla podopiecznych Łukasza ?PRAWUsa? Ganczewskiego. Rywalizacja rozpoczęła się na mirage, gdzie w CT początkowo grali Szwedzi. Ataki ze strony Polaków były nieskuteczne, szczególną skutecznością wykazał się twist, a G2 zanotowało na swoim koncie po pierwszej połowie zaledwie trzy rundy. Po zmianie stron sytuacja się odwróciła, byłe ESC znacznie lepiej współgrało ze sobą, jednakże Team Property wypracowało zbyt dużą przewagę i z czasem dopełnili formalności, czego rezultatem był wynik 16:11.

Na drugiej lokacji, czyli cache’u sytuacja prezentowała się podobnie. Szwedzi ponownie przystąpili do gry jako antyterroryści, a Polacy mimo rozmaitych granatów, zmiany sposobu gry, aż do siódmej rundy nie byli w stanie zaskoczyć rywali. Skandynawscy zawodnicy prezentowali w tym meczu bardzo agresywne i odważne zagrania zarówno po stronie CT, jak i TT. Reprezentanci Gamers2 mimo przegranej ?pistoletówki? w kolejnej rundzie poradzili sobie znakomicie, dzięki czemu odzyskali wiarę w siebie i zdecydowanym krokiem szli w stronę zwycięstwa. JW postanowił to zmienić i pięknym hattrickiem zakończył passę G2. Ostatecznie Property zwyciężyło 16:8, a naszym rodakom pozostało jedynie wcielić się w rolę obserwatorów dalszych wydarzeń.