Respawn.pl

IEM Cologne: GamerLegion lepsze od fnatic; kRaSnaL żegna się z turniejem

Autor: Filip Woszczek
cloud9

Ostatnie dwa poniedziałkowe spotkania w Kolonii rozgrywały się w dolnej drabince grupy A. Dzisiejsze rezultaty oznaczają koniec przygody dla fnatic oraz Monte. GamerLegion oraz Cloud9 dzieli już tylko krok od fazy playoff.

Ekipa Monte radziła sobie bardzo dobrze przez pewną część pierwszej połowy (7:2). Mimo, że udało im się utrzymać prowadzenie do jej końca, Cloud9 znalazło sposób, by zdobyć aż 7 punktów. Szymon “kRaSnaL” Mrozek i jego drużyna powiększyli przewagę do 12 punktów, aczkolwiek Cloud9 w porę odpowiedziało. Spotkanie na Anubis było bardzo wyrównane, natomiast wygrana jednak trafiła do reprezentantów amerykańskiej organizacji.

Z racji dobrych humorów w ekipie Cloud9, kontynuowali oni dobrą passę wygrywanych rund również na Ancient. Gdy nastąpiła zmiana stron, przy ich nazwie widniało 9 rund zdobytych w ataku. Na początku drugiej połówki obie drużyny szły “łeb w łeb” aż do wyniku 11:11, ale to C9 ponownie okazało się lepszą drużyną w obronie.

Cloud9 c9 20 Monte Monte
Anubis 16:14, Ancient 16:11

Zawodnicy drużyny fnatic wiedzieli co robią, wybierając Vertigo jako pierwszą mapę. Aż 10 rund po stronie atakującej zdecydowanie wystarczyło, by dokończyć robotę w drugiej części pojedynku. Inaczej sytuacja wyglądała na Inferno, gdzie to GamerLegion zaprezentował miażdżącą serię 10 wygranych rund z rzędu w ofensywie. W drugiej połowie pojawiły się dla nich problemy, ale koniec końców przeniesiono się na Ancient.

Ostatnia mapa była wyrównana, ponieważ wraz ze zmianą stron, w tabeli widniał wynik 8:7 z korzyścią dla GamerLegion (CT). Obie ekipy prezentowały się dobrze w ostatniej połowie, więc wszystko musiało rozstrzygnąć się w dogrywce. Wtedy to GamerLegion wyglądał nieco lepiej, a wiele zawdzięczali oni dwóm pierwszym rundom wygranym jako terroryści.

fnatic fna 12 GamerLegion GamerLegion
Vertigo 16:5, Inferno 12:16, Ancient 17:19