Intel Extreme Masters Dallas nie oznacza zbyt przyjemnego czasu dla amerykańskich formacji. Po dzisiejszych rozgrywkach, drużyny Liquid oraz Complexity uznały wyższość swoich rywali, jednocześnie żegnając się z turniejem.
W tym pojedynku, tym razem wyborem ekipy Liquid padł Anubis. W pierwszej połowie to FaZe okazało się znacznie lepsze od rywali, inkasując 9 rund w ofensywie. Po tym, gdy nastąpiła zmiana stron, zawodnicy amerykańskiej organizacji nie byli w stanie wyrównać wyniku, a ich przeciwnik dość sprawnie dotarł do 16 punktu na tej mapie.
Podobną formę prezentowali zawodnicy FaZe na Nuke, gdzie większość rund po stronie atakującej wylądowała właśnie na ich koncie (9:6). Mimo, że dwie pistoletówki trafiły do drużyny przeciwnej, Finn „karrigan” Andersen i jego zespół nie mieli większych problemów z zakończeniem tego spotkania na dwóch mapach.
FaZe | 2–0 | Liquid | ||
Anubis 16:11, Nuke 16:10 |
Początkowo Inferno wyglądało dobrze dla Complexity, które w pewnym momencie miało już wynik 7:3 jako terroryści. W dalszej części pierwszej połowy, Cloud9 dogoniło swoich rywali, ale nadal to Complexity było na jednopunktowym prowadzeniu (8:7). Dwie wygrane pistoletówki na tej mapie okazały się niewystarczającym argumentem, by zwycięstwo trafiło na konto Complexity. Cloud9 było znacznie lepsze w ataku, więc to do nich trafił pierwszy punkt w tym Best of 3.
Wyrównaną walkę można było zobaczyć również na Ancient, gdzie tym razem to zawodnicy Cloud9 prezentowali się ciut lepiej. Osiem rund jako terroryści wydawało się wystarczającą zaliczką, by zakończyć to spotkanie na dwóch mapach. Zdecydowanie pomogła im w tym druga wygrana pistoletówka, aczkolwiek Complexity nie poddało się, inkasując rundy w ofensywie. Cloud9 próbowało jeszcze doprowadzić do dogrywki na tej mapie, ale spotkanie musiało rozstrzygnąć się na decydującej mapie.
Overpass był totalną odwrotnością tego, co do tej pory działo się na dwóch poprzednich mapach. Zespół Complexity „kompletnie” nie istniał, jeśli chodzi o pierwszą połówkę. Pierwsza runda zawitała na ich koncie dopiero, gdy Cloud9 zdobyło 8 punkt w CT. W dalszym rozrachunku ich sytuacja nie poprawiła sie, ponieważ przy zmianie stron, na koncie Complexity widniały tylko 2 wygrane rundy. Druga połówka była formalnością dla faworytów, którzy szybko zdobyli 3 brakujące rundy.
Complexity | 1–2 | Cloud9 | ||
Inferno 13:16, Ancient 16:13, Overpass 2:16 |