Faworyzowany przez kibiców FaZe Clan pokonał 2:0 Astralis w pierwszym półfinale IEM Katowice 2018.
Pierwszą mapą pojedynku półfinałowego został, wybrany przez FaZe Clan, Cache. Olof i spółka rozpoczęli po stronie antyterorystów i był to udany start. Po wygranej piostoletówce zgarnęli kolejne 2 rundy i wyszli na prowadzenie. Astralis nie planowało jednak tanio sprzedać skóry i po krótkiej chwili Duńczycy wyszli na kilku rundowe prowadzenie. Przy stanie 5 do 3 nowi Legioniści przejęli inicjatywę i ostatecznie połówka zakończyła się dla nich pozytywnym wynikiem 9 do 6.
Po zamianie stron FaZe Clan ponownie wygrał pistoletówkę i tym razem zdobył aż 4 rundy zanim Astralis udało się przełamać swoich oponentów. Mimo kilku wygranych rund zeszłoroczni triumfatorzy nie byli wstanie pokonać swoich przeciwników. Zwycięstwo na pierwszej mapie przypieczętował Guardian rewelacyjnymi 3 fragami z AWP.
Rewanż na Overpassie zaczął się idealnie dla FaZe Clan, które niesione było dopingiem niemal całego Spodka. Karrigan i spółka rozpoczęli po stronie broniącej, co z pewnością ułatwiło dobry start. Europejski “dream team” prowadził 9:1 i stanowczo zmierzał po finał. Jeden zryw Duńczyków pozwolił wygrać rundę i odbić się od dna finansowego. Chwilę później na tablicy wyników pojawił się remis i gra bardzo nam się wyrównała. Bohaterem ekipy FaZe został Rain, który po świetnej akcji zabił trzech przeciwników. Załamani rywale nie potrafili już później zareagować, dlatego FaZe Clan wygrało 16:10 i zapewniło sobie grę w finale.
FaZe Clan 2:0 Astralis
de_Cache – 16:10
de_Overpass – 16:10
W drugim, rozpoczynającym się już za chwilę, półfinale Team Liquid zmierzy się z fnatic. Transmisję obejrzycie na polskim kanale ESL lub angielskojęzycznym oficjalnym streamie ESL