W fazie pucharowej Intel Extreme Masters Katowice 2018 nie zobaczymy SK Gaming. Ich oprawcami zostali zwycięzcy ostatniego Majora – Cloud9.
Derbowe starcie pomiędzy Cloud9 i SK Gaming rewelacyjnie rozpoczęło się dla tych pierwszych. “Tarik” i spółka szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, które w pewnym momencie wynosiło pięć oczek. Ogromne doświadczenie i niesamowite umiejętności pozwoliły jednak Brazylijczykom zmniejszyć straty do 7:8. Słabsza gra w początkowych starciach poszła szybko w zapomnienie, ponieważ rozpędzone SK zmiażdżyło zwycięzców ELEAGUE Major 2018 Boston, oddając im tylko jedną rundę po zmianie stron.
Małą powtórkę z rozgrywki mieliśmy na Mirage’u, gdzie ponownie prowadzenie objęli reprezentanci C9. Niestety RUSH i spółka nie potrafili utrzymać przewagi i to SK Gaming rzutem na taśmę wygrało 8:7. Przypadku nie było po zmianie stron, ponieważ Fallen wraz ze swoją ekipą pewnie atakowali i zgarniali kolejne punkty. W pewnym momencie do głosu doszli ich rywale, którzy znaleźli sposób i zatrzymali SK. Dzięki temu Cloud9 wygrało 16:12 i potrzebna była trzecia plansza.
Ta znowu należała do Brazylijczyków, którzy prostymi środkami starali się dostać na bombsite. Zagubieni gracze C9 nie tylko ze świetnie grającym przeciwnikiem, ale też z brakiem funduszy. Ich proste błędy szybko zostały wykorzystywane i po pierwszej połowie SK Gaming prowadziło 11:4. By pozostać w grze, ekipa “Tarika” potrzebowała bezwzględnego wygrania rundy pistoletowej. Sztuka ta się udała, a przy okazji udało się zniwelować stratę dzięki świetnej i przemyślanej grze. W nerwowej końcówce pojawiła się niemoc Latynosów. C9 po niesamowitym “comebacku” wygrało z nimi na Inferno 16:13.
SK Gaming 1:2 Cloud9
de_Cache – 16:9
de_Mirage – 12:16
de_Inferno – 13:16
Wszystkie wyniki oraz godziny meczów IEM Katowice 2018 znajdziecie w naszej relacji. Spotkania będzie można zobaczyć na kanale ESL.TV Polska.