Marka VAXEE w tym roku na dobre zagościła w ekwipunkach graczy, przede wszystkim tych profesjonalnych. ZYGEN NP-01S to propozycja jedyna w swoim rodzaju, której nie mogłem pominąć testując myszki dla graczy.
Na ten moment VAXEE w swoim repertuarze posiada dwa rodzaje myszek. Paradoks jest taki, że żadna z nich nie jest symetryczna z uwagi na zastosowane unikalne kształty. Mimo wszystko, myszki NP-01 oraz mniejsza NP-01S posiadają lekko ergonomiczną bryłę, natomiast OUTSET AX to w pełni mysz ergonomiczna. Jako że przez większość czasu używałem myszki symetrycznej, wybór padł na NP-01S, która do tego kształtu jest najbardziej zbliżona.
Sensor | PixArt PMW3389 |
Częstotliwość próbkowania (Hz) | 125 / 500 / 1000 |
Ilość przycisków | 5 |
Wymiary | 120mm x 62mm x 36mm |
Waga (bez przewodu) | 71g |
Długość przewodu | 2m |
Typ przewodu | paracord |
Kształt | asymetryczny |
Przełączniki | HUANO 60g (10m) |
Tryby DPI | 400/800/1600/3200 |
Oprogramowanie | nie |
Powierzchnia | Błyszcząca |
Platforma testowa:
- CPU: AMD Ryzen 3700X
- COOLER: CoolerMaster Masterliquid ML360R RGB
- MOBO: MSI MPG X570 GAMING EDGE WIFI
- GPU: INNO3D RTX 2070 Super Twin X2 OC
- RAM: 4x8GB Patriot Viper 4 Blackout 4400 Mhz CL18
- SSD: Patriot Viper VPN100 1 TB
- PSU: Be Quiet! Dark Power Pro 11 1000W
- OBUDOWA: CoolerMaster Mastercase H500M
W opakowaniu nie znajdziemy absolutnie nic poza samą myszką, nawet wymiennych ślizgaczy. Osobiście nie uważam tego za coś złego, szczególnie w przypadku, gdy produkt sam w sobie broni się jakością.
Z racji, że nie ma żadnego oprogramowania do tej myszki, wszystkie potrzebne opcje zaimplementowano na jej spodzie w postaci przycisków. Jeden odpowiada za zmianę czułości, drugi za zmiainę częstotliwości próbkowania, natomiast ostatni zmieni debounce time. Ślizgacze w tym modelu to oczywiście PTFE, lecz czuć w nich nieco więcej kontroli niż w ultralekkich myszkach, które miałem okazję testować. Marka VAXEE klasycznie stawia na prostotę w swoich produktach, więc i tutaj nie zobaczymy żadnego podświetlenia, natomiast jedyny kosmetyczny dodatek to napis “ZYGEN” na lewym boku.
Jestem pełny podziwu, jeśli chodzi o jakość wykonania tego sprzętu. Na pierwszy rzut oka myszka sprawia wrażenie naprawdę solidnej i dokładnie taka jest w praktyce. Przy użytkowaniu nie uświadczymy żadnego niepożądanego skrzypienia, nawet jeśli użyjemy nieco więcej siły. Poza świetnym sensorem PMW3389, myszka charakteryzuje się bardzo niskim Lift-Off-Distance, co w dzisiejszych czasach powinno być standardem, jeśli chodzi o myszki zwrócone w kierunku esportowej rywalizacji.
Dwa główne przyciski są jednymi z najlepszych, jakie miałem okazję testować, a ich powierzchnia jest lekko chropowata, do czego można się przyzwyczaić. Tego samego nie mogę powiedzieć o środkowym przycisku, do wciśnięcia którego potrzeba nieco więcej siły, natomiast rozumiem taki pomysł i w ogóle mi to nie przeszkadza. Działanie scrolla przypomina mocno ten w ZOWIE, w którym zaznaczono każdy stopień, co powoduje że staje się on nieco głośny podczas użytkowania. Pre i post travel we wszystkich przyciskach ograniczono do minimum, więc jest to myszka esportowa z prawdziwego zdarzenia.
Jedyny minus, który można by wypunktować w tym sprzęcie to kabel, który nie jest zbyt elastyczny. Może być tutaj konieczne zastosowanie mouse bungee, aczkolwiek w moim przypadku nie było to problematyczne. W pewnym sensie rozumiem zastosowanie takiego kabla, ponieważ w przeszłości miewałem problemy z tymi najbardziej elastycznymi, gdy zahaczałem o nie myszką. Na przodzie myszki dostrzegłem fajny pomysł w postaci zabezpieczenia kabla przed ewentualnymi zniszczeniami. Jest też on umieszczony nieco wyżej niż jest to standardowo w większości sprzętów, co zmniejszy kontakt z podkładką. Jeśli chodzi o rozmiar, myszka ta może nie być zbyt wygodna dla użytkownika z nieco większą dłonią, podczas gdy mówimy konkretnie o chwycie palm grip. Pozostałe rodzaje chwytów powinny jednak pasować pod większość dłoni.
Podsumowanie
ZYGEN NP-01S to sprzęt dla graczy szukających czegoś poziom wyżej, niż zwykła mysz symetryczna. Lekkie wyprofilowanie w kierunku użytkownika praworęcznego pozwoli na jeszcze większy komfort podczas rozgrywek. Ta mysz jest wydatkiem rzędu 70 euro, natomiast z pewnością będzie służyć przez lata. Kupując produkt spod szyldu VAXEE mamy pewność, że każda sztuka została wykonana z należytą starannością, bez niechcianych wad produkcyjnych.
Partnerem recenzji jest marka |