Respawn.pl

Klęska Duńczyków. Astralis odpada w ćwierćfinale IEM Beijing

Autor: Krzysztof Sarna

Pierwsza dwa ćwierćfinałowe mecze IEM Beijing-Haidian 2020 dobiegły końca. W inauguracji play-offów najpierw G2 rozprawiło się z FaZe. Następnie Natus Vincere niespodziewanie pokonało Astralis.

Znamy już pierwszych dwóch półfinalistów IEM Beijing-Haidian. W obu spotkaniach wystarczyły zaledwie dwie mapy, aby poznać zwycięzcę. O ile triumfu G2 Esports jeszcze można się było spodziewać, tak odpadnięcie Astralis mogło zaskoczyć.

FaZe 0:2 G2 – Dust2 17:19, Mirage 8:16

W pierwszym meczu G2 spotkało się na serwerze z FaZe. Starcie już od samego początku budziło szereg emocji, a to wszystko przecież za sprawą transferu NiKo z FaZe do właśnie G2. Na pierwszej mapie — Duście, który był wyborem podopiecznych Damiena “maLeKa” Marcela sytuacja się nie układała. W szczytowym momencie FaZe prowadziło aż 14:7, jednak francusko-bałkański skład zdołał doprowadzić do dogrywki i co więcej, przechylić w niej szalę zwycięstwa na swoją korzyść! Zdecydowanie łatwiej poszło już na Mirage’u. FaZe radziło sobie tylko w pierwszych odsłonach. Z czasem G2 zaczęło łapać odpowiedni rytm, dzięki czemu przejechało się po Olofie “olofmeisterze” Kajbjerze. Na pochwałę zasługuje Kenny “kennyS” Schrub, którego stosunek zabójstw do śmierci w całym meczu wyniósł 51-33.

Astralis 0:2 Natus Vincere – 9:16 Overpass, 9:16 Mirage

Do niespodzianki doszło w drugim starciu, w którym Na’Vi pokonało Astralis. Można dostrzec, że w ostatnim czasie u Duńczyków znowu się nie powodzi i przegrywają jeszcze przed finałem. W tej sytuacji ekipa ze Skandynawii dwukrotnie do dziewięciu przegrywała i nie potrafiła zatrzymać rozpędzonych Rosjan. Tym samym poznaliśmy uczestników pierwszego półfinału, a są nimi G2 Esports oraz Natus Vincere.

Kolejne ćwierćfinały będa miały miejsce już jutro. Finalistów natomiast poznamy w sobotę. Wielki finał odbędzie się w niedziele, a przebiegać będzie w formacie BO3. Najlepsza piątka zgarnie czek na 60 tysięcy dolarów oraz miejsce na Intel Extreme Masters Global Challenge 2020.