Respawn.pl

Mapy z CS 1.6, które chciałbym zobaczyć w CS:GO!

Autor: Michał Maćkowski
CS

Czas biegnie nieubłaganie, jednak wielu z graczy wraca do “starych” czasów, kiedy widoczny był praktycznie każdy piksel. Dzisiaj w ramach powrotu do przeszłości przyjrzałem się, jakie mapy chciałbym zobaczyć w CS:GO, a na których spędziłem setki godzin w poprzednich wersjach najpopularniejszego FPS’a na świecie.

CS :GO to gra, która już 21 sierpnia 2022 roku będzie obchodzić swoje dziesiąte urodziny. Gra już napisała bardzo dużą historię, a przed nią na pewno jeszcze wiele ciekawych wydarzeń. Jednak nic nie budzi w nas tyle emocji, jak wspomnienia z poprzednich wersji gier, jak przykładowo edycja Source czy CS 1.6. Mapy, które znalazły się na poniższej liście, są wyłącznie moim wyborem i ich kolejność jest przypadkowa.

de_rats, czyli gracze CS do garów

Ach te wspomnienia z kuchni budzą niesamowite emocje. Mapa de_rats znana również z innych odsłon jak de_rats_1337 to jedna z ikon CS’a 1.6. Ukrywanie się w doniczce, walka na noże w lodówce czy kampienie za mlekiem to sytuacje, o których powinien pamiętać każdy gracz CS’a tamtych czasów. Zatem czy mapa odnalazłaby się w najnowszej odsłonie FPS’a, a dokładnie w rywalizacji competetive? Oczywiście, że nie, ze względu na długie odległości, trzy-piętra i niesamowicie wiele zakamarków. Jednak wprowadzenie takiej mapy do deathmatchu czy trybu uproszczonego moim zdaniem byłoby strzałem w dziesiątkę! Jeżeli nie pamiętacie, jak wyglądała mapa de_rats, możecie sobie przypomnieć, klikając w poniższą galerię.

[Best_Wordpress_Gallery id=”13″ gal_title=”rats”]

 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ – Co czeka CS:GO na 10 urodziny?

Przenieśmy się na dziki zachód CS – Westwood i Eldorado!

Brakuje Wam wypadów na dziki zachód? Bardzo dobrze z CS’a 1.6 wspominam mapy Westwood i Eldorado, na których spędzało się mnóstwo czasu siedząc w oknach i wypatrując rywali. W szczególności na Westwood bieganie między budynkami i skakanie po dachach budziło spore zainteresowanie graczy, którzy robili wszystko, aby jak najszybciej znaleźć się na sprawn’ie rywali. W przypadku Eldorado walka w budynkach i zamykanie się w więzieniu przez graczy powodowało, że runda potrafiła trwać nieskończoność.

Czy któraś z tych map odnalazłaby się w świecie trybu turniejowego? Mam wrażenie, że de_westwood po małych przeróbkach byłby ciekawą alternatywą na rywalizację. Nie zawsze chodzi bowiem o zwycięstwo, a świetną zabawę, z którą kojarzy mi się mapa osadzona na dzikim zachodzie. Jeżeli nie pamiętacie, jak wyglądały mapy, możecie sobie przypomnieć, klikając w poniższą galerię.

[Best_Wordpress_Gallery id=”12″ gal_title=”west i eldorado”]

Lepsza wersja piasku – de_kabul

Macie dość piasku z Dust2? W poprzednich wersjach CS’a nie brakowało map, w których tereny piaszczyste odgrywały główną rolę. Taką planszą na pewno był de_kabul z charakterystycznym targiem i rozwaloną bramą. Mapa niewielka, ale ciekawa w swojej budowie. Z perspektywy właśnie budowy, to jedna z nielicznych map, która w przypadku przeniesienia jeden do jeden do CS:GO mogłaby budzić spore zainteresowanie w trybie turniejowym. Jeżeli nie pamiętacie, jak wyglądała mapa, możecie sobie przypomnieć, klikając w poniższą galerię.

[Best_Wordpress_Gallery id=”10″ gal_title=”kabul”]

Idealne na DM – fy_snow i fy_pool_day

Pamiętacie jeszcze leżące karabiny na sprawn’ie i wyścigi, kto pierwszy ten lepszy? Kiedy na ekranie przed startem rundy już widziałeś rywala i wszystko zależało od tego, kto szybciej podniesie karabin? To właśnie cechy map fy_snow i fy_pool_day, które mam wrażenie, że w ówczesnym CS:GO super odnalazłby się na jako zwykły deathmatch, jeżeli liczba graczy nie byłaby przesadzona. Oczywiście tryb uproszczony z brakiem możliwości kupowania broni, a wyłącznie rywalizacja z tym, co leży na ziemi i rozrzucone jest po mapie także mogłoby odnaleźć się w aktualnej wersji gry. Jeżeli nie pamiętacie, jak wyglądały mapa, możecie sobie przypomnieć, klikając w poniższą galerię.

[Best_Wordpress_Gallery id=”8″ gal_title=”snow i pool”]

Czas na zimę –  cs_alpin

Pozwolę sobie napisać, że to chyba najmniej znana mapa na tej liście. cs_alpin, czyli plansza, która przenosi graczy w teren górzysty, w którym aby uwolnić zakładników trzeba przejechać wyciągiem lub przejść przez jaskinie. Bardzo klimatyczna mapa, która przynosiło dużo frajdy z gry szczególnie dla antyterrorystów, którzy musieli się mocno wysilić, aby wkroczyć do budynku terrorystów. Przejażdżka wyciągiem nie raz kończyła się dla niektórych tragicznie, ale cóż – mówi się trudno! Jeżeli nie pamiętacie, jak wyglądała mapa, możecie sobie przypomnieć, klikając w poniższą galerię.

[Best_Wordpress_Gallery id=”4″ gal_title=”Test”]