Dziś wieczorem dwie polskie formacje mogły zapewnić sobie udział w Challenger Cup, które jest bezpośrednią trampoliną do szóstego sezonu. Niestety Invizy Esport i teamLose przegrali decydujące mecze.
Obie formacje nieźle zaprezentowały się w ćwierćfinałowych spotkaniach europejskich kwalifikacji. Gracze polskiej organizacji wyeliminowali znane Vexed Gaming z Jacobem ”pythem‘‘ Mourujärvim na czele, natomiast miksowy zespół Pawła “byaliego” Bielińskiego miał ogromne problemy z Ballmix, ale ostatecznie wygrał 2 do 1.
W decydujących spotkaniach na biało-czerwonych czekały już bardziej wymagające drużyny. Invizy spotkało się na serwerze z uczestnikiem Majora w Londynie – Space Soldiers – i po bardzo wyrównanym spotkaniu uległo 1:2. Polacy wygrali 16:7 na Mirage’u, ale ulegli 10:16 na Cache’u oraz 2:16 na Dust2. Nieco łatwiej miała druga rodzima formacja. teamLose pomimo walki do samego końca z HAVU Gaming, przegrało 0:2 i nie zagra w kolejnym sezonie ECS.
Obecnie na liście uczestników Challenger Cup mamy ujawnionych pięć z ośmiu ekip. Oprócz dzisiejszych zwycięzców, w grze o ECS pozostają Gambit, Team LDLC i Epsilon Esports. Trzy pozostałe zespoły zostaną zaproszone. Internetowy turniej odbędzie się 27-30 września, a dwie najlepsze piątki awansują do szóstego sezonu Esports Championship Series, który rozpocznie się na początku października.