Respawn.pl

Na podbój Stanów Zjednoczonych!- Virtus.pro i Illuminar Gaming rozpoczynają zmagania na DH Open Atlanta

Autor: Kamil Kowala
Virtus.pro

Już dziś Virtus.pro oraz Illuminar Gaming rozpoczną zmagania na DreamHack Open Atlanta. Ten turniej dla polskiej sceny będzie jednym z ważniejszych w ostatnich latach- albo wbije kolejny gwóźdź do mocno obitej trumny, albo wleje do serc kibiców jakże potrzebną nadzieję na lepsze jutro.

Lepsi na LAN-ie? To się okaże

Po kompromitujących porażkach w internecie ostatnią deską ratunku najbardziej zagorzałych kibiców oraz samych zawodników jest- “Jesteśmy lepsi na LAN-ie.” No i rzeczywiście, tak było na przestrzeni historii z legendarnym już składem Virtus.pro i wydaje się, że na zdecydowanie mniejszą skalę, ale jest też tak i teraz. Nie oznacza to oczywiście, że DreamHack Open Atlanta musi okazać się dla nadwiślańskich formacji sukcesem. Obecne składy zarówno VP, jak i iHG zaliczyły już występy offline. Brygada Pawła “innocenta“ Mocka we wrześniu zwyciężyła Games Clash Masters w Gdyni, gdzie w decydującym starciu pokonali Sprout- swojego pierwszego przeciwnika na wydarzeniu w Stanach Zjednoczonych. Reprezentanci rosyjskiej organizacji również zaliczyli kilka udanych występów w obecnej piątce- triumf na finałach Polskiej Ligi Esportowej, drugie miejsce podczas V4 Future Sports Festival oraz półfinał na GG League w Poznaniu. Dobre występu na LAN-ach były jednak przeplatane z kiepskimi w ligach internetowych, a aktualna dyspozycja Virtusów woła wręcz o pomstę do nieba. Wydaje się, że jeśli nasi rodacy po raz kolejny nie udowodnią, że ich kłopoty mają miejsce tylko w potyczkach online, to będą mogli powoli żegnać się z organizacją.

Faworyci w dobrej formie

Zadania Polakom nie będą na pewno ułatwiać ich rywale, którzy w ostatnich miesiącach są w całkiem dobrej dyspozycji. Heroic, które nie tak dawno przeszło sporą przebudowę i w na papierze wyglądało nieco słabiej niż ich poprzednia odsłona, jest w doskonałej dyspozycji. Duńczycy nie tak dawno zwyciężyli swoją grupę i awansowali na finały ESL Pro League, bezbłędnie przebrnęli kwalifikacje do EPICENTER 2019 i zajęli drugie miejsce na DreamHacku w Rotterdamie. Tam ustąpili miejsca CR4ZY- innej drużynie, którą zobaczymy na zawodach w Atlancie. Europejski miks będzie jednak nieco osłabiony- w miejsce Nestora “LETN1’ego“ Tanica na ostatnią chwilę do składu wskoczył Thomas “Thomas“ Utting.

Uważać trzeba również na wcześniej wspominane Sprout, które jest mocnym kandydatem na czarnego konia rozgrywek. Niemiecki skład w swojej grupie EPLa, mimo samych porażek, wyglądał całkiem solidnie. Denis “denis“ Howell i spółka mieli też czas na naprawę błędów z Londynu i w USA będą na pewno jeszcze lepiej przygotowani. Zawodnicy Illuminar Gaming muszą więc mieć się na baczności, bo ta jedna wygrana mapa może mocno ułatwić późniejszą drogę do półfinału turnieju.

Powtórzyć sukces z Las Vegas

Zapewne każdy kibic Counter Strike’a z nadwiślańskiego kraju pamięta wspaniały triumf niedźwiedzi podczas DreamHack Masters Las Vegas 2017. Tamto zwycięstwo smakowało jeszcze lepiej, ponieważ było swego rodzaju rewanżem na Astralis za porażkę podczas Majora w… Atlancie. Turniej w kolebce światowego hazardu był również jedynym z serii DreamHack w USA, na którym mieliśmy okazję oglądać rodzimą ekipę. Statystyki nie kłamią- mimo najmniejszej możliwej próby, VP ma stuprocentową skuteczność na DH za Oceanem, tak więc teraz wypada chyba powtórzyć ten sukces. A tak całkiem poważnie- ciężko jest być optymistą po tym, co Virtus.pro prezentowało w ESEA MDL i ESL Mistrzostwach Polskich ale, mimo że to zupełnie inny skład, niż ten dawny, to chciałbym, aby znów zaskoczył mnie, jak kiedyś.

Harmonogram na dziś:

  • Heroic vs Triumph – 18:00
  • CR4ZY vs Chaos – 19:30
  • Illuminar Gaming vs Sprout – 21:00
  • Virtus.pro vs INTZ – 22:30

Transmisja ze wszystkich spotkań w języku angielskim będzie dostępna na oficjalnym kanale DreamHacka. Jeśli chcecie być na bieżąco z wydarzeniami z Atlanty, to zapraszamy do śledzenia naszej specjalnej relacji z tego turnieju.