Respawn.pl

Natus Vincere wyeliminowane z wiosennej edycji DreamHack Masters

Autor: Marcin Kapusta

Na’Vi to kolejna ekipa, która musiała pożegnać się z tegoroczną wiosenną edycją DreamHack Masters. Tym razem na serwerze nie królował s1mple, a… Bymas!

Nowy nabytek europejskiej formacji, Aurimas “Bymas” Pipiras osiągnął rating 1.37, co jest fenomenalnym rezultatem. Młody Litwin zanotował na koncie 45 eliminacji, ginąc zaledwie 30 razy. FaZe Clan awansowało do finału dolnej drabinki, gdzie jutro o 14:00 powalczą z niemieckim BIG o slota w wielkim finale.

Rosyjska formacja za zajęcie czwartego miejsca zgarnęła 130 punktów ESL Pro Tour oraz zainkasowała 16 tysięcy dolarów.

🇪🇺 FaZe Clan 2-0 Na’Vi 🇷🇺

Mirage

Ekipa s1mple’a doskonale rozpoczęła zmagania na pierwszej mapie, bowiem szybko objęli prowadzenie 3-0. Marcelo “coldzera” David przybył na ratunek FaZe, ugrywając clutcha 1v3, co pomogło formacji powrócić do meczu i zremisować z rywalami. Drużyny szły łeb w łeb, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8-7 na korzyść FaZe. Druga pistoletówka wpadła w ręce raina, który zanotował trzy eliminacje. Europejski zespół uciekł do wyniku 13-8 i zmierzał do szybkiego zakończenia mapy. Mimo próby powrotu, Na’Vi nie zdołało dogonić rywali, a ekipa Bymasa zabezpieczyła Mirage’a 16-11.

Dust 2 

Dzięki interwencji electronica, który zabił trzech rywali, Na’Vi zgarnęło pierwszą pistoletówkę. Rosjanie ulegli w drugiej rundzie, gdy przeciwnicy rozgrywali force’a, przez co FaZe zniszczyło ekonomię oponentów. NiKo i spółka objęli prowadzenie 8-3 i zakończyli pierwszą połowę z pięciorundową przewagą. Po zmianie stron formacje szły cios za ciosem, jednak ostatecznie to FaZe zwyciężyło Dusta 2 wynikiem 16-11 i wyrzuciło Natus Vincere za burtę DreamHack Masters Spring.