Respawn.pl

NEO i jego gracze zagrają na Majorze! 3DMAX wraca do domu

Autor: Krzysztof Sarna
FaZe NEO

Podopieczni Filipa “NEO” Kubskiego z FaZe Clanu wykorzystali drugą szansę i awansowali na PGL Majora w Kopenhadze. Amerykańska organizacja pokonała Eternal Fire 2:0, chociaż nie brakowało stresu i nerwów na pierwszej mapie. Z kolei po pełnej serii z turniejem eliminacyjnym pożegnało się 3DMAX, które uległo 9 Pandas.

NEO wystąpi na Majorze w Kopenhadze!

Od mocnego uderzenia rozpoczęły się zawody drużyn z bilansem 2-1, a więc FaZe Clanem i Eternal Fire. Chęć gry na tej arenie została wyrażona przez ekipę z Turcji. Pierwotnie grała ona po stronie terrorystów, ale cztery punkty to wszystko, na co było ją stać. Reprezentanci FaZe po zmianie stron zapisali na swoje konto trzy oczka i tym samym wygrywali 11:4, myśląc już o mapie numer dwa. Swój pobyt na mapie zaczęło jednak zaznaczać EF, które coraz odważniej pędziło po comeback. Kiedy jednak Finn “karrigan” Andersen i jego kompani przerwali serię i triumfowali 12:9, wydawało się, że jest po wszystkim. Nic bardziej mylnego. 16. drużyna świata doprowadziła do dogrywki, w której obie ekipy wymieniały się triumfami. Koniec końców to FaZe wygrało 19:17.

Wygrana ta dodała wiatru w żagle graczom amerykańskiej organizacji, podczas gdy tureckiej nieco zabrała tlen. Buğra “Calyx” Arkın i jego kompani rozpoczęli jednak Nuke’a po swojej myśli, prowadząc 3:0 czy 4:3. Raz jeszcze FaZe wygrało pierwszą część 8:4. Nieco może dziwić fakt, że Eternal Fire wygrało drugą rundę pistoletową, a jednak przegrało całą arenę do 5.

FaZe Clan faz 20 ef Eternal Fire
Overpass 19:17, Nuke 13:5

3DMAX wraca do domu

Bój o pozostanie w turnieju A RMR zainicjował Nuke wybrany przez ekipę z Francji. To ona na początku pojedynku lepiej sobie radziła, rywalizując po stronie terrorystów i wygrywając zarazem pierwszą połowę rezultatem 7:5. Co prawda po przerwie to “pandy” przejęły inicjatywę, wysuwając się nawet na prowadzenie 10:9 po serii skutecznych ataków. 3DMAX jednak nie zapomniało jak się broni na Nuke’u i objęły prowadzenie w starciu po triumfie 13:11.

Następnie mecz przeniósł się na Overpassa. Na nim w pierwszej części formacja znad Sekwany wręcz, że nie istniała. Co prawda w obronie wygrywała 2:0, ale cóż powiedzieć później, kiedy przegrywała 3:9? Rosjanie dołożyli jeszcze triumf w pistoletówce i posiadali wręcz autostradę do wykończenia zawodów. 3DMAX już w drugiej rundzie drugiej połówki rozpoczęło powrót, ale na czterech odsłonach z rzędu się zakończyło. To 9 Pandas zwyciężyło 13:7 i zarazem doprowadziło do decydującej lokacji.

O kwestii pozostania w turnieju A RMR zadecydował Ancient. Obie formacje wymieniały się wygrywanymi rundami, ale w nieco lepszej sytuacji przed zmianą stron było 3DMAX, które po grze w obronie prowadziło 7:5. Później jednak swój koncert rozgrywali już Denis “seized” Kostin i jego koledzy, którzy w międzyczasie pozwolili sobie tylko na jedną pomyłkę. W rezultacie cieszyli się z wiktorii 13:8, a zarazem sobotniego, decydującego występu.

9 Pandas 9pandas 21 3DMAX
Nuke 11:13, Overpass 13:7, Ancient 13:8

Transmisję z polskim komentarzem można obejrzeć na kanale Piotra “Izaka” Skowyrskiego w serwisie Twitch oraz Youtube. Po więcej informacji o rozgrywkach na PGL Major Copenhagen 2024 Europe RMR A zapraszamy do dedykowanej relacji. Transmisja z turnieju RMR, który jest ostatnim przystankiem w drodze na pierwszego Majora w Counter-Strike 2, nie odbyłaby się gdyby niezawodni sponsorzy: logitech G, adidas, AMD, KFC, LV BET, Grześki, eobuwie, Modivo oraz Quersus. Pierwszy krok w esportowym świecie stawia marka INEA. Patronat medialny objął serwis Respawn.pl.