Wygląda na to, że zamieszanie na linii Kamil “KEi” Pietkun – Anonymo Esports jest już wyjaśnione. Otrzymaliśmy odpowiedź od Mateusza “Sówek” Kowalczyka w tej sprawie.
Nakreślmy sytuację raz jeszcze. Kamil “KEi” Pietkun ogłosił na Twitterze, że nadal nie otrzymał pieniędzy za rozegrany turniej w barwach Anonymo. Przypomnijmy, że Pietkun rozstał się z organizacją jeszcze w 2021 roku. W ślad za nim poszedł również Janusz “Snax” Pogorzelski, który przyznał, że również nie otrzymał należnych mu pieniędzy.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT: ANONYMO ZALEGA ZAWODNIKOM Z WYPŁATAMI?
Publiczna odpowiedź Sówka była natychmiastowa. CEO organizacji zapowiedział, że wyśle pieniądze, jednocześnie przeprosił zawodników. Poprosiliśmy Kowalczyka o komentarz w tej sprawie. Zapytaliśmy m.in. o jakich kwotach mowa, a także o którym turnieju.
Odpowiedź Sówka:
Chodzi o ESEA turniej, kwota to około 10 tysięcy złotych. Na nagrody się bardzo długo czeka, a w tym czasie KEi już nie był na kontrakcie i to umknęło. Nikt nikomu nie robił na złość, ani nie chciał oszukać. Sprawa już wyjaśniona.
Prezes zabrał również głos na temat Snaxa, któremu także organizacja “wisi” pieniądze:
Sprawa ze Snaxem też już jest uregulowana. Niedopuszczalne, ale jednak niedopatrzenie z naszej strony.
Wygląda na to, że sprawa rozejdzie się po kościach. O który turniej ESEA dokładnie chodzi? O 38. sezon, zakończony 17 października 2021 roku. Wówczas Anonymo przegrało w finale z x-kom AGO 0:3, inkasując za drugie miejsce 12 tysięcy dolarów, czyli przy obecnym kursie około 55 tysięcy złotych.
