Respawn.pl

Niezły start EMERITOS BANDITOS. Polacy z wygraną i porażką

Autor: Krzysztof Sarna

EMERITOS BANDITOS zainaugurowało czterdziestą odsłonę zmagań ESEA Intermediate. Polacy rozegrali dziś dwa starcia, z czego jedno okazało się zwycięskie. Można więc mówić, że jest to dobry start w wykonaniu “Emerytów”, a samo zwycięstwo bardzo cenne.

EMERITOS BANDITOS swoje pierwsze spotkanie toczyło z NecroRaisers-. Lokacją tego, jak i następnego spotkania był Nuke. Polacy jednak w pierwszej potyczce przegrali odsłonę na noże, przez co przyszło im grać z początku w ataku. Polacy wypracowali sobie trzypunktową przewagę, dzięki podejściom pod bombsite A. “Emerytowani” prezentowali w swojej grze elementy kombinacyjne, ale grali również rozważnie. Dzięki temu wygrali pierwszą odsłonę rezultatem 9:6. Po zmianie stron było blisko remisu, ponieważ Czesi wygrali dwie rundy, ale EB pozostawało przy zmysłach i wysunęło się na prostą po zwycięstwo. Przy wygrywanych odsłonach Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski i spółka pozostawali w dużej przewadze i ponownie wyszli na trzy oczka zaliczki (13:10). Atmosfera nie zrobiła się gorsza przy remisie 13:13. Można było nawet wyczuć skupienie i motywację, która w ostateczności poprowadziła do końcowego triumfu. “Emerytowani” rozpoczęli 40. odsłonę ESEA Intermediate od triumfu. 

Po godzinnej przerwie doszło do jeszcze jednej potyczki. Tym razem “Emeryci” wygrali rundę na kosy i to im przysługiwał przywilej wyboru strony, w której chcą rozpocząć. Wybór padł na obronę. Vallea- postanowiła przyśpieszyć w okolicach rampy i objęła prowadzenie. Druga runda przyniosła wiele emocji i była bardzo wyrównana. Polacy przekupili w niej pistolety i nie zabrakło im wiele, by wyrównać stan tego pojedynku, ale jednak się nie udało. Jeszcze trochę czasu musiało upłynąć, by Piotr “Izak” Skowyrski i jego koledzy zanotowali na swoim koncie pierwszy punkt. Ten jednakże pojawił się po szóstej rundzie (5:1). Remis ujrzeliśmy jeszcze w pierwszej odsłonie, a nawet zespół znad Wisły wyszedł na prowadzenie 8:7. Strona terrorystów na Nuke’u do najłatwiejszych nie należy i przekonali się o tym “Emerytowani”, którzy stawali na głowie i troili się, by zapunktować. Czynność ta jednak do najłatwiejszych nie należała, a przerwy na omówienie taktyk na niewiele się zdały. Islandczycy wygrali 16:11. 

Wtorkowe wyniki spotkań “Emerytów” prezentują się następująco:

EMERITOS BANDITOS 1:0 NecroRaisers- | Nuke 16:13

EMERITOS BANDITOS 0:1 Vallea- | Nuke 11:16

Tak więc EB całkiem nieźle rozpoczęło rywalizację w 40. sezonie ESEA Intermediate. Aktualnie Polacy mają bilans 1-1 i należy się cieszyć z tego zwycięstwa, wszak jest ono bardzo cenne. Wszystkie statystki, informacje oraz wyniki odnośnie występów “Emerytów” w 40. sezonie ESEA Intermediate znajdziecie pod tym odnośnikiem.