Respawn.pl

NiKo, Magisk i ropz chcieliby zagrać na Mistrzostwach Świata dla reprezentacji. Coraz większe szanse na taki turniej?

Autor: Aleksander Kurcoń

Powraca jak bumerang dyskusja o turnieju dla reprezentacji krajów w CS:GO. Takie rozgrywki kiedyś istniały, ale pomysł porzucono. Wygląda na to, że niektórzy esportowcy chcieliby, by takie turnieje miały miejsce.

Kilka dni temu pisaliśmy o powodach, dlaczego w CS:GO nie organizuje się już turniejów dla reprezentacji. Wówczas głos zabrał chociażby Peca – jedna z czołowych postaci w strukturach organizacyjnych G2 Esports. Serb wspominał takie turnieje, ale zaznaczył, że obecnie kalendarz rozgrywek nie pozwala na zorganizowanie takiej imprezy.

CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego wciąż nie ma w CSie turniejów dla reprezentacji?

Okazuje się, że sami zawodnicy i to na najwyższym poziomie, byliby zainteresowani takim wydarzeniem. Portal pley.gg przepytał kilku czołowych esportowców, co myślą o takim pomyśle.

Magisk – może impreza jak Igrzyska Olimpijskie?

Zacznijmy od Magiska. Duńczyk przyznał, że z przyjemnością zagrałby w koszulce reprezentacji Danii. – To zależy od organizacji. Jeśli kontrakty i tego typu rzeczy by pozwoliły zawodnikom na wzięcie udziału w takiej imprezie, a byłoby ona czymś na wzór Igrzysk Olimpijskich, to jak najbardziej. Widzę oczyma wyobraźni świat, w którym reprezentacje w CS:GO funkcjonują. Z kolei organizacje zezwalają swoim graczom na występ dla kraju. Z wielką chęcią zagrałbym dla Danii, jeśli w kalendarzu pojawiłaby się impreza jak Mistrzostwa Świata czy Igrzyska Olimpijskie. By jednak do tego doszło, w esporcie musiałoby zajść wielu zmian – twierdzi Magisk.

NiKo – byłby to powiew świeżości

Co na ten temat myśli NiKo – gwiazda G2? – To powinno zadziałać. Obecnie jest zbyt dużo imprez w kalendarzu i nie ma czasu na to, by je jeszcze bardziej upchnąć i zrobić miejsce dla innej, dużej imprezy. Zwłaszcza, jeśli byłyby to Mistrzostwa Świata czyli turniej, który każdy chciałby wygrać. To jednak fajny pomysł, organizatorzy powinni pomyśleć nad tym. To musi być znakomite uczucie – zagrać dla swojego kraju. Byłby to też powiew świeżości w składach – zagrać z zawodnikami, z którymi być może nigdy byśmy nie zagrali. – twierdzi Bośniak.

– Każdy chciałby reprezentować swój kraj. W Bośni mam nadzieję, że esport i CS:GO staną się jeszcze bardziej popularne, tak jak to ma miejsce w innych państwach. W Danii każdy ogląda CSa, jeśli byłaby możliwość zagrać dla swojego kraju, byłoby to na pewno znakomite uczucie. Gracze mogliby sprawić, że ich rodacy byliby dumni ze swojego narodu – zakończył górnolotnie Kovac.

Ropz – można było coś zrobić dla kraju

Głos zabrał również ropz. – Myślę, że Mistrzostwa Świata uszanowałaby każda organizacja i zespół. Jeśli nie byłoby problemów, to na pewno super byłoby zorganizować taką imprezę. Może nawet by to zaplusowało dla sceny CS:GO, bo gra trafiałaby do szerszej publiki zainteresowanej sportem tradycyjnym. Każdy gracz dumnie reprezentowałby barwy narodowe. Na pewno to miłe – grać dla swojego kraju i tym samym dać mu coś od siebie. Wyobraźcie sobie wygrać takie mistrzostwa – powrót do domu jako zwycięzca byłby wspaniałym uczuciem. Taki esportowiec mógłby powiedzieć, że zrobił coś dla kraju – przyznal ropz.

Przypomnijmy, że w 2015 i 2016 miały miejsce takie mistrzostwa, organizowane przez E-frag. Zwycięzcami zostali Francuzi, a rok później Turcja.