Respawn.pl

Nowy system rozgrywek na przyszłych majorach?

Autor: Sergiusz Lelakowski

Obecny system rozgrywek fazy grupowej nie jest doskonały, a dla niektórych wręcz niesprawiedliwy. Szansa drużyny na playoffy jest uzależniona od meczów BO1 oraz samej grupy. By uniknąć takiej sytuacji na przyszłych majorach, być może zobaczymy inne rozwiązanie.

Mowa tu o tzw. systemie szwajcarskim, wykorzystywanym głównie w trakcie turniejów szachowych. Nie jest on jednak nowy w e-sporcie – został zastosowany w trakcie katowickich kwalifikacji do ESL One Cologne 2016 i sprawdził się znakomicie. Zarówno gracze, jak i organizatorzy bardzo sobie go chwalili. Na czym on polega? Pozwólcie, że wytłumaczę na przykładzie grafiki.

swiss system

Faza grupowa obejmuje tylko jedną grupę, w której wszystkie zespoły mierzą się ze sobą parami. Są one podane na grafice powyżej.

System na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowany, ale najważniejsze co powinniście wiedzieć to to, że zespoły z trzema wygranymi meczami przechodzą dalej, a najwięksi pechowcy z taką samą ilością porażek odpadają z turnieju.

W rundzie drugiej pojawią się dwie grupy – przegrani i wygrani. Rozgrywają oni spotkania wewnątrz swoich grup. W rundzie trzeciej – analogicznie – stworzone zostają trzy koszyki, dla zespołów z dwoma wygranymi, remisem i dwoma przegranymi.

Runda czwarta to powrót do sytuacji z dwójki. Teamy z trzema wygranymi zostają zakwalifikowane do play offów, a z trzej przegranymi odpadają z eventu. Pozostałe formacje walczą w ramach dwóch grup o kolejne miejsca. W następnym etapie wygląda to podobnie, aż w ostatnim, szóstym otrzymamy pełną listę ośmiu drużyn, które zagrają w ćwierćfinałach majora.

Zmiana wydaje się być sensowna i daje wszystkim zespołom równe szanse. Potencjalnie słabsze drużyny nie muszą bać się wyeliminowania przez gigantów pokroju SK Gaming. Mimo przegranego spotkania nadal mają takie same szanse na wyjście z grupy. Tymczasem na ESL One Cologne 2016, G2 eSports uznawane aktualnie za jeden z najlepszych teamów odpadło już w fazie grupowej po dwóch przegranych meczach. Wystarczyło, by wygrali pierwsze spotkanie i w decydującym meczu zagrali by z przeciwnikiem w bardziej sprawiedliwym formacie, czyli BO3.

Informację o możliwej zmianie podał sam Ulrich Schulze, jeden z głównych managerów ESL na swoim profilu twitter.

Pozostaje nam czekać na pierwsze informacje o najbliższym majorze. Te pojawią się pewnie już niebawem.