Respawn.pl

O głupocie CS:GO słów kilka

Autor: Michał Maćkowski
CS:GO

CS:GO to gra uwielbiana, ale zarazem znienawidzona przez miliony graczy. Valve wiedząc o tym, nie ma zamiaru nic z tym robić, mimo że ma tyle pola do manewru, którego nie powstydziłby się sam Napoleon. Dzisiaj nieco o tym, co w CS:GO przeraża i co powinno się zmienić.

Przeglądając ostatnio różne dyskusje wokół CS’a i po rozmowie z Bartoszem “Hyperem” Wolnym naszły mnie myśli, niczym niejednego mędrca. Myśli te nie były okraszone szczęściem i garnkiem złota na końcu tęczy, niczym w dobrze nam znanej legendzie, a światem, który potrzebował złotej ręki do jego poprawy. Tak o to powstała lista, czego CS:GO potrzebuje, aby ponownie znaleźć się na ustach milionów graczy, bowiem samą profesjonalną sceną gra nie żyje.

Tryb rankingowy

Osobiście uważam, że Valve ma po prostu w dupie graczy, którzy grają dla czystej zabawy, a szczególnie mecze w trybie turniejowym. Od niepamiętnych dziejów mówi się, że system rankingowy musi ulec zmianie, bowiem jest on przestarzały, a co najważniejsze słabo skonstruowany. Nie wiemy, kiedy otrzymamy awans do wyższej rangi, nie wiemy, czy statystyki mają na to w ogóle wpływ. Po prostu jedna wielka niewiadoma, której gracze po prostu nie lubią. Zawsze warto wiedzieć, w jakim miejscu się stoi, bo nie wiemy, czy zaraz nie spadniemy do dziury, bo robotnicy zapomnieli dobrze założyć pokrywę od studzienki. Taka prawda, że same turniejówki nie potrzebują aż tak wielkich zmian. Wystarczy bowiem wprowadzić nowy system przyznawania punktów, awansu, jak i spadków. Czy naprawdę to jest tak wiele?

No i bym zapomniał. Największą głupotą w trybie turniejowym są blokady, jakie gracze mogą otrzymać za wyrzucenie towarzysza, albo bardziej zdrajcy. No bo jaka jest przyjemność w tym, że chcąc zagrać spokojnie mecz dostajemy do drużyny deb…., który zamiast rywalizować fair-play podaje informacje drużynie przeciwnej lub strzela do swoich. Nic wtedy zdziałać nie możemy, jak wyrzucić id…. z gry.  A no i wytłumaczy mi ktoś, dlaczego nowe konta otrzymują blokadę na jeden dzień po dwóch rozegranych spotkaniach rankingowych? Czy ma to na celu zapobiec fali cheaterów, smurfów? Valve, to nie działa.

A no 128 tickrate też mogliby wprowadzić.

Cheatera nie przegonisz

Żaden anty-cheat ani wydawca gry nie poradzi sobie z cheaterami. Nie ma takiej mocy, aby w stu procentach ich wyeliminować, bowiem w każdych nowych zabezpieczeniach znajdzie się dziurę. Jednak anty-cheat w CS:GO jest tak martwy, że nie opłaca się go reanimować, a trzeba stworzyć go od nowa. Fala cheaterów w trybie rankingowy to plaga, która zniechęca graczy i rozszerzyła się, odkąd gra przeszła na model free to play. Gracze, którzy chcą “nawet” zaznać spokoju zmuszeni są najczęściej do gry na innych platformach.

Coś dla profesjonalistów

Pogadaliśmy nieco o casualowych graczach, teraz przenieśmy się do profesjonalnych rozgrywek. Valve ostatnio swoimi decyzjami mocno raniło profesjonalne drużyny, które będą grały na turniejach eliminacyjnych do najbliższego Majora bez trenerów. Usunięcie szkoleniowców z ich składu nie spotkało się z gorącym przyjęciem, a wręcz z krytyką.

Jednak co Valve powinno zrobić w CS:GO dla urozmaicenia rozgrywki. Po ostatniej rozmowie z Bartoszem “Hyperem” Wolnym na pewno mogę pokusić się o propozycję, dotyczącą zmian co pół roku puli map turniejowych. Nie mówię tutaj o kolosalnych zmianach, ale o wyrzucaniu na przykład dwóch map, które zostaną zastąpione nowymi. Na pewno byłoby to spore urozmaicenie nie tylko dla graczy, ale samych oglądających profesjonalne rozgrywki.

Na sam koniec mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Valve powinno zacząć konsultować podejmowane decyzję z graczami czy organizacjami esportowymi. Wtedy społeczność nie byłaby zbulwersowana. Czy to naprawdę takie trudne?

Operacje CS:GO i inne duperele

Wiemy, że Valve liczy głównie siano, które dostanie za otwierane skrzynki czy kupowane operacje. Jednak deweloperzy idą zawsze po najprostszej linii i dobrym przykładem jest tego operacja Broken Fang. Misje w najnowszej operacji są skopiowane z poprzednich przepustek lub powtarzają się co kilka tygodni. Jedynym dobrym aspektem ostatnich miesięcy jest dodanie statystyk czy trybu rankingowego Broken Fang Premier, który powinien trafić do CS:GO na stałe! Wtedy będziemy mogli mówić o małym przełomie.

Ostatnie słówka o CS:GO

Czego chcieć od CS:GO w najbliższych miesiącach? Żeby Valve ruszyło wreszcie mózgiem i zaczęło dobrze działać z graczami i społecznością. Gra bez graczy nie istnieje i mam wrażenie, że deweloperzy chyba o tym nie wiedzą.