Respawn.pl

OG i Fluxo żegnają się z BLAST Premier Fall Final! Znamy rozkład fazy play-off

Autor: Krzysztof Sarna
F1KU

Zaczynało osiem, a pozostało sześć. Po drugim dniu BLAST Premier Fall Final poznaliśmy wszystkich uczestników fazy pucharowej, a także tych, którzy pożegnali się z imprezą. Nie ujrzymy już więcej na placu boju do tej niedzieli OG Esports i Fluxo. 

Kolejne cztery starcia za nami, a w sumie osiem. BLAST Premier Fall Final zdążył się rozkręcić, a przecież najlepsze w kontekście tego wydarzenia dopiero nas czeka. Tym razem trzeba poświęcić nieco więcej uwagi OG Esports i Fluxo, bowiem to właśnie tych ekip nie ujrzymy w dalszej fazie tych zawodów.

Na sam początek dnia Ninjas in Pyjamas pokonało OG i tym samym awansowało do ćwierćfinału, podczas gdy Maciej “F1KU” Miklas i jego kompani odpadli z imprezy. Cały mecz rozegrał się na dwóch mapach, ale można poniekąd powiedzieć, że to Ancient, a więc pierwszy plan ustawił wynik całego starcia. Duńska organizacja wybrała tę arenę i po pierwszej części przegrywała 5:10. Zbawcze jednak okazało się przejście do obrony, ponieważ wtedy to OG mogło się cieszyć nawet z dwóch punktów mapowych (15:13). Nie udało się ich summa summarum wykorzystać, przez co byliśmy świadkami dogrywki. W niej Polak i jego kompani wygrywali 3:0, by przegrać finalnie 19:22. Na Vertigo natomiast NiP poradziło sobie o wiele lepiej i wygrało do dziesięciu.

CZYTAJ TAKŻE: Deluxe Ski Jump 2 powered by Rockstar Energy Drink już 3 grudnia!

FaZe Clan pokonał 2:0 Heroic i awansował do półfinału, podczas gdy Duńczycy do ćwierćfinału. Jedynie na pierwszej z map działo się sporo, ponieważ doszło do kompletu odsłon. Na Ancient Duńczycy wygrywali już 14:11, by przegrać w kolejnych pięciu odsłonach z rzędu. Na Inferno natomiast nie byli w stanie dojść do głosu i ulegli do pięciu. 

Na BLAST Premier Fall Final więcej nie zobaczymy Fluxo, które nie poradziło sobie z G2 Esports. Dust2, na którym “Samuraje” wygrały aż do czterech, mógł zwiastować, że kolejna z map będzie mieć bardzo zbliżony przebieg. Ekipa z Kraju Kawy powalczyła jednak na Mirage’u. Ba! Wygrywała nawet 14:13 i mogła śmiało pokusić się o przedłużenie spotkania, ale Nikola “NiKo” Kovač i jego kompani wykończyli wszystko jeszcze w regulaminowym czasie gry. 

CZYTAJ TAKŻE: ESL Impact wraca! Kobiece rozgrywki odbędą się podczas IEM Katowice 2023

Dzień bez meczu z trzema mapami to dzień stracony. Dobrze, że pamiętali o tym reprezentanci Natus Vincere i Teamu Liquid. Dwie pierwsze areny mogły się podobać, a zwłaszcza Inferno. Prawdopodobnie, gdyby nie ten plan, to jednak Na’Vi wygrałoby finalnie całe zawody, a nie TL. Oleksandr “s1mple” Kostyliev i spółka mieli na dobrą sprawę wszystko, by mimo gry w ataku objąć prowadzenie, prowadząc 14:13. Tak się jednak nie stało i trzeba było gonić wynik. Na Duście ekipa z regionu CIS wygrała rezultatem 16:12, ale na Mirage’u zagrała poniżej oczekiwań, ulegając do siedmiu. 

Czwartkowe wyniki BLAST Premier Fall Final prezentują się następująco:

OG Esports 0:2 Ninjas in Pyjamas – Ancient 19:22, Vertigo 10:16

FaZe Clan 2:0 Heroic – Ancient 16:14, Inferno 16:5

Fluxo 0:2 G2 Esports – Dust2 4:16, Mirage 14:16

Natus Vincere 1:2 Team Liquid – Inferno 14:16, Dust2 16:12, Mirage 7:16