Jarosław „Pasha” Jarząbkowski nie zaprzestanie swojego wyzwania i postara się dotrzeć do Paryża na play-offy Majora! Legenda CS:GO rozwiała dzisiaj wszystkie wątpliwości co do dalszych losów swojej misji.
Przed startem Blast.TV Major Paris 2023 Pasha zapowiedział, że pojedzie rowerem do Paryża by kibicować 9INE w play-offach Majora. Jego misja wystartowała w piątek, jednak w międzyczasie polska formacja odpadła z Majora. Wiele osób zastanawiało się, co dalej z wyprawą Jarka, który w tamtym momencie przebywał w Berlinie. Ten postanowił odpowiedzieć na te pytania.
W relacji na Instagramie Pasha powiedział, że przegrana 9INE mocno go zasmuciła i siadł mentalnie po odpadnięciu Polaków. Jednak po powrocie do hotelu Jarek stwierdził, że tam wciąż grają nasi rodacy, w tym jego kolega – Jakub „Kuben” Gurczyński, który trenował Pashę za czasów gry w Virtus.Pro. Na koniec Papito dodał, że to jest ostatni Major, a on czuje się częścią tej gry i trzeba ją pożegnać godnie, dlatego rusza następnego dnia rano i czekają go trzy ciężkie dni.
What next you ask.
The last major in CSGO, I can’t stop when there are still Poles there. 🇵🇱 I’m with this game from the beginning so i want to farewell it well. Let’s support my polish friends. 🫡
From tomorrow I have very hard days ahead. pic.twitter.com/5hWoVC40DL
— paszaBiceps (@paszaBiceps) May 14, 2023
I jak powiedział, tak zrobił. Dziś nad ranem Jarek wyruszył z Berlina i dalej zmierza w kierunku Paryża, do którego zostało mu jeszcze prawie 1000 kilometrów. Relację z trasy możecie śledzić na jego Instagramie, a co kilka godzin Pasha wrzuca również aktualizacje na Twittera.
Good morning 😎 pic.twitter.com/zCm3HoVTfa
— paszaBiceps (@paszaBiceps) May 15, 2023