Respawn.pl

Pierwszy dzień ESL Pro League bez zaskoczeń

Autor: Krzysztof Sarna

Za nami pierwszy dzień piętnastego sezonu ESL Pro League. Dzisiaj oraz przez kolejne cztery dni będziemy świadkami rywalizacji w grupie A. W przypadku inauguracyjnego dnia nie ujrzeliśmy niespodzianek, a każda z formacji wygrała zgodnie z oczekiwaniami. 

Nie kryjemy swojego podekscytowania z faktu, że właśnie dziś rozpoczął się piętnasty sezon ESL Pro League. To przecież Counter-Strike’owa Liga Mistrzów, w której obserwujemy poczynania najlepszych światowych ekip. Codziennie obserwować będziemy po trzy starcia, z czego dzisiejsze nie dostarczyły zbyt wielu emocji.

Piętnastą odsłonę ESL Pro League zainaugurowało spotkanie pomiędzy G2 Esports a Looking For Org. Zgodnie z oczekiwaniami “Samuraje” poradziły sobie z oceańską ekipą. Nie doszło do trzeciej mapy, a już po pierwszej mogliśmy mieć wrażenie, że całe starcie będzie stać pod znakiem gry do jednej bramki. W końcu Ilya “m0NESY” Osipov i jego koledzy zgarnęli Dusta wynikiem 16:5. Nieco inaczej przebieg meczu wyglądał na Inferno. Co prawda po pierwszej części obserwowaliśmy rezultat 9:6 dla G2, tak po przerwie to zespół z Australii wyszedł na prowadzenie 10:9. Nie zdołał jednakże pójść za ciosem po wygranych czterech rundach z rzędu i uległ do dwunastu, zaczynając tym samym rywalizację w grupie A od porażki.

CZYTAJ TAKŻE: Amouranth straciła 2 miliony dolarów! Nie zgadniecie w jaki sposób

W meczu na szczycie, pomiędzy dwunastą i trzynastą drużyną światowego rankingu HLTV również nie obejrzeliśmy trzeciej mapy. Oczekiwano, że “Myszy” wygrają te zawody, aczkolwiek stało się zupełnie inaczej. To zespół z regionu CIS praktycznie bez większych problemów wygrał całe starcie. Entropiq objęło prowadzenie po zgarnięciu areny snajperów rezultatem 16:13. Następnie zmagania przerzucił się na Mirage’a. Na niej nastąpiła zasadniczo powtórka z lokacji poprzedniej, ponieważ Igor “Forester” Bezotecheskiy i jego kompani triumfowali do dziesięciu. 

Również i ostatnie starcie, które jeszcze kilka lat temu nosiło miano światowego “klasyka” nie dowiozło. Ninjas in Pyjamas rozgromiło Fnatic na dwóch mapach. Fredrik “REZ” Sterner i jego koledzy najpierw na swoje konto zainkasowali Mirage’a, na którym ulegli jedynie w pięciu odsłonach. Bardzo podobne losy miały miejsce na Vertigo, ponieważ NiP wygrał 16:6 i tym samym zanotował trzy pierwsze oczka w grupie A. 

Środowe wyniki grupy A piętnastego sezonu ESL Pro League prezentują się następująco:

G2 Esports 2:0 Looking For Org – Dust2 16:5, Inferno 16:12

Entropiq 2:0 MOUZ – Dust2 16:13, Mirage 16:10 

Ninjas in Pyjamas 2:0 Fnatic – Mirage 16:5, Vertigo 16:6

Więcej informacji na temat piętnastego sezonu ESL Pro League znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.