W sobotę Acend ogłosiło, że szeregi tej organizacji opuszcza Aleksander “zeek’ Zygmunt, jeden z najlepszych zawodników Valoranta. Jest o tyle dziwne, że za niego do składu wszedł Travis “L1NK” Mendoza, który lekko mówiąc, nie daje tyle wartości dodanej.
Acend po tym, jak w ubiegłym roku zdobyło mistrzostwo świata w Valorancie i totalnie zdominowało te rozgrywki w składzie z zeekiem i Patrykiem “starxo” Kopczyński, nie potrafiło sobie poradzić na początku 2022 roku. Średnie wyniki doprowadziły do roszad w składzie, a drużynę opuścił Santeri “BONECOLD” Sassi. zeek został przesunięty na ławkę rezerwowych w ostatni dzień czerwca tego roku, co było totalnie nie zrozumiałą decyzją – w końcu to obok tureckiej super gwiazdy jeden z najlepszych zawodników na świecie.
CZYTAJ TAKŻE: znamy ocenę Lewandowskiego w FIFA 23
Jak widać te absurdalne zmiany nie pomogły organizacji, która zrobiła ten sam błąd co G2 Esports. Po odsunięciu zeeka od gry w efekcie nie dostała się nawet na mistrzostwa świata, co dużo nam mówi o tej drużynie. Teraz Acend ogłosiło, że szeregi organizacji opuszcza zeek, z którym oficjalnie się już rozstało.
Today we part ways with @zeekrino.
An integral part of our path to the Champions title, we would like to thank zeek for his contribution under the Acend banner and wish him best of luck moving forward in his career.
We'll be seeing you on the server MVP! pic.twitter.com/nkEBgQAhCO
— ACEND CLUB (@AcendClub) September 17, 2022
Jaka będzie przyszłość polskiej gwiazdy Valoranta? Tego jeszcze nie wiemy, ale wierzymy, że to dla niego początek ponownej drogi na szczyt i były mistrz świata najlepsze jeszcze ma przed sobą. Szczególnie że, jak dobrze wiemy, udowodnił już wiele razy, iż zapewnia dużą wartość dodaną do zespołu, a organizacje, które go odsunęły wyszły na tym fatalnie – wystarczy popatrzeć na wyniki G2 Esports oraz Acend. Czasem trzeba zastanowić się, czy w tych organizacjach na stanowiskach Head of Esports na pewno pracują odpowiedni ludzie?