Respawn.pl

Potop fiński, czyli HONORIS z oklepem od HAVU

Autor: Piotr Ossowski

Też macie problemy z porannym przebudzeniem? Dziś z pewnością takich problemów nie miało HONORIS. Fińscy rywale Polaków zapewnili im srogą pobudkę!

Tak jak niestety można było się tego spodziewać. Dzisiejszy mecz drużyny TaZa i NEO był prawdziwym sprintem fińskiego HAVU, który odbył się na łamach turnieju od LOOT.BET. Jak już wspominałem w zapowiedzi spotkania, po powrocie z bootcampu, który miał miejsce w Tribe Esports Center, coś pękło w grze polskiego HONORIS. Dziewięć zdobytych rund na trzydzieści siedem możliwych w meczu z Alternate aTTaX już mogło budzić niepokój. Dzisiaj wcale nie było lepiej.

Polacy spotkali się z murem, które postawiło fińskie HAVU. W pojedynku BO3, HONORIS udało się zdobyć zaledwie dwanaście rund. Pierwszy mecz na Nuke’u przyniósł siedem punktów, natomiast druga mapa, czyli Vertigo, pięć. To musiało być frustrujące dla polskiego składu. Co mogło też zwrócić uwagę kibiców, najlepszym statystycznie zawodnikiem wśród Polaków był TaZ, który jako jedyny zbliżył się do ratingu 1.0. Czy tak to powinno funkcjonować?

HONORIS 0:2 HAVU (de_Nuke 7:16, de_Vertigo 5:16)

W ramach formalności wspomnę, że ta porażka sprawia, iż bilans formacji NEO i spółki wynosi obecnie 1-2 w rozgrywkach LOOT.BET i kolejne spotkanie będzie „o życie”.

Niestety, trudno określić, co dzieje się z HONORIS. Po meczu z Finami żaden z zawodników nie zebrał się na odwagę ani także komunikację z fanami. Stąd też ewentualnie wnioski możemy wyciągać jedynie my sami. Czy drużyna HONORIS wykaże się cierpliwością i będzie próbowała kontynuować przygodę w tym składzie? Czy może zdecyduje się na szybką zmianę, aby być może zwiększyć swoją siłę ognia? Czekamy na jakieś komunikaty od samych zawodników.