Respawn.pl

Recenzja Audictus Conqueror, czyli bezprzewodowych słuchawek na Bluetooth!

Autor: Michał Maćkowski
Audictus Conqueror

Słuchawki z kablem czy bez? Na siłownie czy do komputera? Pytań wiele, jak i odpowiedzi. Słuchawki stają się nieodłączną częścią każdego domu czy człowieka, no bo kto nie lubi posłuchać sobie fajnej muzyki w drodze do pracy czy szkoły. Dzisiaj na nasz stół recenzencki wylądowały bezprzewodowe Audictus Conqueror.

Osoby znające się na muzycznym sprzęcie na pewno będą kojarzyć firmę Audictus, która skupia się głównie na produkowaniu słuchawek czy głośników. W ofercie producenta znajdziemy zarówno douszne jak i nauszne słuchawki oraz głośniki do telefonów. Jedynym wyjątkiem w ofercie jest sportowa torba, która jako jedyna nie pozwala słuchać nam muzyki. Chyba że wsadzimy do niej głośnik.

Dane fizyczne:

  • Typ słuchawek: nauszne
  • Waga: 260 gramów
  • Użyte materiały: Aluminium | ABS | Skóra ekologiczna
  • Średnica przetworników: 40 mm

Dane techniczne:

  • Łączność: Bluetooth 5.0
  • Zasięg działania: Do 15 metrów
  • Czas pracy:  Do 30 godzin (bateria – 900mAh [Li-ion])
  • Wtyk do ładowania i podłączania: USB typu-C
  • Pasmo przenoszenia: 20-22 Hz
  • Dynamika: 100 dB+/-3 dB
  • Impedancja: 32Ω
  • Typ głośnika: Neodymowy

Dodatkowe informacje:

  • Tryb ANC
  • Sound Passthrough
  • Szybkie ładowanie USB-PD
  • Przyciski do sterowania na prawej słuchawce
  • Etui przenośne

Platforma testowa:

Unboxing Audictus Conqueror

Aby korzystać ze sprzętu najpierw trzeba go otworzyć. Audictus Conqueror zadziwiły mnie swoim opakowaniem. Karton kartonem, jednak cała oprawa, w jakiej znajdziemy słuchawki robi wrażenie. Po wyciągnięciu z kartonu czeka na nas pudełko, w którym znajdziemy specjalny utwardzony i obity materiałem futerał, w którym znajdują się oczywiście słuchawki i wszystkie gadżety dodane zestawu. Naprawdę początek producent zapewnia klientom naprawdę solidny!

Audictus ConquerorAudictus ConquerorAudictus ConquerorAudictus Conqueror

Budowa

Dobra zostawmy opakowania i jedziemy dalej. Słuchawki w głównej mierze zbudowane są z ABS (tworzywo sztuczne), jednak mają aluminiowe stawki i obszyte są skórą ekologiczną. Pałąk po bokach to goły, ale dobrej jakości plastik, który na co dzień stosowany jest m.in. do aut czy obudów sprzętu elektronicznego. Natomiast góra to aluminium obszyte skórą. Regulacja wielkości słuchawek do naszej głowy przebiega sprawnie, dzięki dobremu aluminium, który znajduje się w pałąku.

Przejdźmy teraz do nauszników, które obszyte zostały skórą ekologiczną, a w środku mają specjalną gąbkę. To właśnie gąbka sprawia, że ze słuchawek korzysta się naprawdę dobrze, a uszy nie bolą po dobrych kilku godzinach słuchania muzyki w podróży. Na prawej słuchawce znalazły się cztery przyciski: do włączania słuchawek, 2x do zmiany głośności i aktualnej piosenki oraz do odebrania telefonu lub zatrzymania/włączenia muzyki. Obok przycisków znalazło się również miejsce do ładowani słuchawek USB typu C. Natomiast na drugiej słuchawce otrzymaliśmy przycisk do trybu ANC, o którym więcej na dole.

Audictus ConquerorAudictus ConquerorAudictus Conqueror

Wygląd i wygoda

Trzeba przyznać, że Audictus Conqueror prezentują się naprawdę dobrze. Przyjemna w dotyku skóra ekologiczna z aluminiowymi dodatkami to naprawdę udane połączenie. Tylna część nausznika również ma wstawki aluminiowe, co jeszcze lepiej współgra z całą resztą.

Nie możemy zapomnieć o gąbce, która jest w nausznikach oraz w górnej części pałąku. Naprawdę sama gąbka jest naprawdę bardzo przyjemna nie tylko w dotyku, ale i w trakcie użytku, co przy długim słuchaniu muzyki jest naprawdę ważne. Na dodatek producent dodał super futerał, dzięki czemu nasze słuchawki w podróży będą w stu procentach bezpieczne.

Audictus ConquerorAudictus ConquerorAudictus ConquerorAudictus ConquerorAudictus Conqueror

 

Działanie

Zacznijmy od procesu ładowania. Słuchawki obsługują opcję USB Power Delivery, co pozwala na szybkie ładowanie naszego urządzenia. Mówimy tutaj mniej więcej o stosunku 5 minut ładowania = 5 godzin korzystania. Jednak aby móc tak szybko ładować nasze słuchawki, musimy również posiadać odpowiednią do tego ładowarkę, której nie znajdziemy w zestawie. Mimo to słuchawki po podładowaniu, które trwało ponad godzinę spokojnie pozwalały mi słuchać muzyki przez mniej więcej właśnie trzydzieści godzin, czyli tyle ile sugeruje producent. Co ciekawe, jeżeli podłączycie słuchawki do laptopa z Windowsem 10, to system będzie informował Was o stanie baterii. Warto wspomnieć, że podczas ładowania słuchawek nie możemy słuchać muzyki.

Przeczytaj więcej – Testujemy najtańszą myszkę od Corsair – Katar PRO

Ciekawą i dotychczas dla mnie niespotykaną funkcją w słuchawkach bezprzewodowych jest tryb czuwania. Co to oznacza w praktyce? Jeżeli włączycie słuchawki i zapomnicie ich z domu, to automatycznie wyłączą się one po mniej więcej po pięciu minutach. To pozwoli Wam zaoszczędzić baterię. Co ciekawe samych słuchawek nie możemy po prostu wyłączyć guzikiem, co uważam za nietypowe i niezbyt energooszczędne rozwiązanie. Tryb czuwania ma swoje plusy i minusy.

Conquerory możemy połączyć na dwa sposoby. Jeden to oczywiście dzięki łączności Bluetooth 5.0. Podczas bezprzewodowego korzystania nie słychać żadnych szumów w trakcie słuchania muzyki, zasięg znajdę w całym swoim mieszkaniu, nawet w najdalszych zakątkach i oczywiście nic nie przerywa. W tej kwestii nie mam do czego się przyczepić. Również jakość muzyki jest naprawdę na fajnym poziomie. W przypadku podłączenia słuchawek kablem nasza jakość dźwięku jest jeszcze lepsza, lecz nie obyło się bez błędu. W słuchawkach jak dobrze wiemy znalazło się dwustronne gniazdo USB-C, co oznacza, że jeżeli źle wsadzimy nasz wtyk z kabla, to zamienimy głośniki lewy z prawym. Jest to dość dziwne niedopatrzenie ze strony producenta, ale cóż zdarza się. Na szczęście z tym problemem możemy uporać się sami.

Audictus Conqueror
Kabel do podłączania z urządzeniem
Audictus Conqueror
Kabel do ładowania
Audictus ConquerorAudictus Conqueror

Mikrofon

Niestety teraz przechodzimy do najgorszej cechy tego produktu. Mikrofon w Audictus Conqueror nie ukrywajmy, mógł być po prostu o wiele lepszy. Po pierwsze z mikrofonu nie możemy korzystać, kiedy słuchawki mamy podłączone do urządzenia przez kabel, a na dodatek sama jakość rozmów również zostawia wiele do życzenia. Niestety mikrofon także często nie wychwytuje głosu. Szkoda, że w takiej kwestii producent po prostu się rozjechał.

System ANC i Sound Passthrough

Przejdźmy do ostatniego punktu przed podsumowaniem. Zajrzyjmy nieco głębiej i przebadajmy dwa systemy, jakie użyto w słuchawkach. Ten pierwszy ANC służy do redukcji hałasów z otoczenia i możemy go włączyć jednym guzikiem na lewej słuchawce, lecz tylko wyłącznie w trybie bezprzewodowym. Czy faktycznie wygłusza otoczenie? No słychać nieco różnicę, lecz nie jest to zabójcza zmiana. Tryb skupia się głównie na dźwiękach o niskiej częstotliwości i faktycznie odgłosu lodówki nie słychać.  Natomiast Sound Passthrough odtwarza w naszych słuchawkach, to co się dzieje dookoła. Ma to głównie znaczenie podczas rozmowy poprzez mikrofon znajdujący się w lewej słuchawce. Jednak osobiście tych słuchawek do rozmów nie polecam.

Podsumowanie Audictus Conqueror

Długo się zastanawiałem, co napisać na koniec, jednak na pewno Audictus Conqueror to fajne bezprzewodowe jak i przewodowe słuchawki za nie dużą kwotę, bowiem aktualnie kosztują w okolicach 300 złotych. Za tę cenę otrzymujemy dobrej jakości dźwięk, ale i samą budowę słuchawek, z którymi nic nie powinno się wydarzyć, kiedy spadną nam na ziemie. Na dodatek producent dorzucił do nich dobrej jakości futerał i dał możliwość również słuchania muzyki poprzez kabel, co może nas uratować, kiedy to padnie bateria, która i tak powinna wytrzymać około trzydziestu godzin. Warto również wyróżnić Conqueror za dobrą wygodę, ponieważ znajdująca się na pałąku oraz w nausznikach gąbka pozwala słuchać muzyki bez żadnych problemów przez długie godziny. Jedynym znacznym problemem jest mikrofon, którego jakość zostawia wiele do życzenia. Mimo to Audictus Conqueror warto rozważyć, jeżeli planujecie zakup słuchawek nie do komputera stacjonarnego, ale do telefonu czy przenośnych urządzeń.