Respawn.pl

Recenzja pada HyperX Clutch Gladiate!

Autor: Marcin Skrętkowicz

Trudno nie odnieść wrażenia, że na ten moment na rynku prym wiodą pady głównie te od PlayStation oraz Xboxa. W ostatnim czasie producenci peryferiów gamingowych, a nawet ci najbardziej popularni postanowili poszerzyć swoje portfolio właśnie o kontrolery. Do tego grona należy HyperX, który jeszcze niedawno zaprezentował Clutch Gladiate.

Od 20 lat misją firmy HyperX jest tworzenie rozwiązań do gier dla każdego typu gracza. Zgodnie z hasłem “WE’RE ALL GAMERS” zestawy słuchawkowe, klawiatury, myszy, mikrofony USB i akcesoria do konsoli do gier HyperX są wybierane przez codziennych graczy, a także ambasadorów sław, zawodowych graczy, entuzjastów technologii i overclockerów na całym świecie, ponieważ spełniają najbardziej rygorystyczne specyfikacje produktów i są zbudowane z najlepszych w swojej klasie komponentów.

Na pierwszy rzut oka trzeba przede wszystkim jasno zaznaczyć, że HyperX Clutch Gladiate to pad przeznaczony wyłącznie dla konsoli Xbox. Tak więc dzięki temu urządzeniu możemy również pograć na PC-cie. Sprzęt posiada podwójną blokadę spustu i wymienne tylne przyciski. Dzięki takiemu rozwiązaniu pad ma być jeszcze bardziej komfortowy w użytkowaniu.

Specyfikacja:

  • Typ połączenia: Przewodowe;
  • Kompatybilność: Xbox Series X | S, Xbox One, PC;
  • Wejścia: USB-C, mikrofon (gniazdo słuchawkowe stereo 3,5 mm);
  • Wyjścia: Słuchawki (gniazdo słuchawkowe stereo 3,5 mm);
  • Długość: 155 mm;
  • Szerokość: 110.56 mm;
  • Wysokość: 64.68mm;
  • Waga: 280g;
  • Typ kabla: odłączany kabel USB-C do A;
  • Długość kabla: 2,95 m.

Pudełko, w którym dociera do nas pad Clutch Gladiate jest bardzo małe, a przede wszystkim wąskie. Na pierwszy rzut oka bezsprzecznie rzuca się szaro-biały kolor. Jeśli spojrzymy na przednią część opakowania, to nie ma tu mowy o minimalizmie. Na samej górze, a dokładnie w lewym górnym rogu znajdziemy logo producenta, podczas gdy po prawej stronie znalazła się informacja, że sprzęt jest objęty dwuletnią gwarancją. Ciut niżej, prawie że na środku mamy napis modelu. Nie mogło pod nim zabraknąć odbitki urządzenia. Prawy dolny kąt to wzmianka o tym, że z pada od HyperX’a skorzystamy na Xbox.

HyperX Clutch Gladiate 2

HyperX Clutch Gladiate 3

HyperX Clutch Gladiate 4

HyperX Clutch Gladiate 6

W momencie, kiedy wziąłem pada do rąk, byłem już pozytywnie nastawiony, a to dzięki niskiej wadze. Warto mimo wszystko zaznaczyć, że 280 gramów to waga bez okablowania, ale to i tak zadowalający wynik. Jakość wykonania również na wysokim poziomie lecz jest różnica względem pada od Xbox Series X, a tym oferowanym przez HyperX. Jednak sama faktura plastiku bardziej przypomina pada Xbox One. Oczywiście sam pad jest czarny natomiast ma czerwone wstawki dodające mu charakteru. Uchwyty pada wykonano z dość chropowatej faktury i jestem pewien, że to zapewni odpowiednią przyczepność przy giercowaniu w FIFE.

HyperX Clutch Gladiate 7

HyperX Clutch Gladiate 8

HyperX Clutch Gladiate 9

HyperX Clutch Gladiate 10

HyperX Clutch Gladiate 11

HyperX Clutch Gladiate 12HyperX Clutch Gladiate 13

Sprzęt dostosowany do Xboxa, więc nie dziwi, że elementy sterujące są istnym odwzorowaniem oryginalnego pada. Jedyna dość zaskakująca zmiana to umieszczenie zwykłego krzyżaka kierunkowego, zamiast kołowego. Drążki analogowe są bardzo gładkie i nie ma do czego się przyczepić w kwestii ich działania.

Podsumowanie

Lekka i wysokiej jakości obudowa kontrolera zapewnia wygodne doświadczenia w grze. Ciekawą rzeczą jaką zaobserwowałem to zbieranie się kurzu na drążkach analogowych. Łatwo było przełączać się między zatrzymaniem spustów, a dostosowaniem przycisków w trakcie gry. To idealne rozwiązanie dla graczy, którzy grają w różnorodne gatunki gier w krótkim czasie i zapominają zmieniać ustawienia jeszcze przed grą. Szczerze mówiąc jest to naprawdę dobry pad, biorąc pod uwagę jego cenę wynoszącą około 190 złotych.

Sprzęt do recenzji został dostarczony przez firmę HyperX lub firmę marketingową/PR’ową zajmującą się daną marką na rynku polskim. Portal Respawn.pl za tę recenzję przyjął gratyfikację w formie recenzowanego pada. Firma nie miała żadnego wpływu na opinię wystawioną przez portal Respawn.pl oraz nie miała wpływu na autora niniejszej recenzji. Autor rozumiany jako redaktor portalu Respawn.pl