Corsair cały czas próbuje zdominować rynek dla graczy. Tym razem amerykański producent poszedł w ślad Logitecha i postanowił wypuścić bezprzewodową wersję swojej topowej myszki i ją też sprawdzimy.
Corsair w ostatnim czasie wypuszcza bardzo dużo nowego sprzętu. Nie tak dawno światło dzienne ujrzała przewodowa wersja myszki Sabre Pro, a tu już proszę wersja bezprzewodowa. Amerykański producent postanowił przy współpracy z profesjonalnymi graczami stworzyć nowego gryzonia Sabre Pro. Oczywiście jak to już bywa w dzisiejszych czasach sprzęt musi być bezprzewodowy. To już pewien standard na dzisiejszym rynku. Produkty bezprzewodowe nie odbiegają w żaden sposób przewodowym. Opóźnienia są praktycznie niezauważalne dlatego też nie dziwne, że gracze wybierają już taki sprzęt. Zwłaszcza, że takowy sprzęt jest bardziej wszechstronny.
Specyfikacja Techniczna
- Połączenie bezprzewodowe:
- 7 programowalnych klawiszy,
- 2 strefy RGB,
- Żywotność baterii:
- 2.4 GHz Slipstream – do 60 godzin bez podświetlenia,
- Bluetooth – do 90 godzin bez podświetlenia.
- Waga: 79 g,
-
Długość: 129 mm,
- Wysokość: 43 mm,
- Szerokość: 70 mm,
- Długość przewodu: 1,8 m,
- Gwarancja: 24 miesiące.
Platforma testowa:
- CPU: AMD Ryzen 3700X
- COOLER: CoolerMaster Masterliquid ML360R RGB
- MOBO: MSI MPG X570 GAMING EDGE WIFI
- GPU: INNO3D RTX 2070 Super Twin X2 OC
- RAM: 4x8GB Patriot Viper 4 Blackout 4400 Mhz CL18
- SSD: Patriot Viper VPN100 1 TB
- PSU: Be Quiet! Dark Power Pro 11 1000W
- OBUDOWA: CoolerMaster Mastercase H500M
Typowo dla Corsair, mysza zapakowana jest w czarno-żółte opakowanie. Na pierwszy rzut oka myszka wygląda naprawdę dobrze i co najważniejsze płynnie jeździ po podkładce. Sabre Pro Wireless to naprawdę duża myszka ale co ważniejsze waży tylko 79 gram. Jest to idealna myszka dla osób używających myszki chwytem Palm Grip oraz Claw Grip.
Sabre Pro Wireless jak jego przewodowy odpowiednik jest zrobiony z matowego plastiku, który jest odporny na odciski palców. Co ciekawe na wierzchu nie odnajdziemy przycisku od zmiany DPI. Został ukryty od spodu i to jest bardzo dobre rozwiązanie bo przypadkowo nie zmienimy czułości.
Myszka została zaprojektowana dla osób praworęcznych, chociaż na pierwszy rzut oka można tego nie zauważyć. Na lewym boku umieszczono dwa dodatkowe przyciski i nic więcej. Reszta przycisków jest w standardowym miejscu.
Zerknijmy jeszcze na spód Sabre Pro Wireless, gdzie umieszczono cztery teflonowe ślizgacze oraz przycisk do zmiany DPI. Co więcej znajduje się tutaj włącznik myszki wraz z trybem wyboru łączności. Do tego producent znalazł miejsce na schowanie odbiornika. Wracając do ślizgaczy. Wykonane są w naprawdę dobrej jakości i praktycznie nie zbierają brudu z podkładki, a co najważniejsze to dzięki nim myszka płynnie po podkładce.
Przeczytaj więcej – Corsair HS80 Wireless – bezprzewodowe słuchawki ale czy warto?
Co więcej myszka bardzo przypomina Logitech G Pro Wireless. Wszechobecny minimalizm ale jednocześnie bardzo nowocześnie i elegancko. Dodatkowo bardzo stonowane podświetlenie dodaje uroku tejże myszce.
Podsumowanie
Sabre Pro Wireless to na pewno udany produkt amerykańskiego producenta, który wie w którym kierunku idzie moda i wie na kim się bazować. MSRP wynosi 440 PLN, także nie jest tanio ale jest to bardzo dobra cena jak za bezprzewodowy sprzęt, który ma bardzo malutkie opóźnienie. Do samej budowy i jakości nie można mieć zastrzeżeń. Dobrej jakości matowy plastik odporny na zabrudzenia oraz prosty design to na pewno spore zalety.
Corsair projektując tę wersję myszki pomyślał o wszystkim. Pomyślał o tym, że nie każdy używa takiej myszki tylko do grania i dodał opcjonalne połączenie bluetooth. Pomyślał też miejscu na schowanie odbiornika… skoro jest to bezprzewodowa myszka to za pewne będziemy chcieli ją zabrać w podróż. Pomyślano również o osobach trzymających myszkę chwytem palm grip poprzez umieszczenie przycisku do zmiany DPI od spodu. To najlepsze rozwiązanie jakie można znaleźć w myszce. Ktoś korzysta z większej liczby sprzętów od Corsaira? To też nie problem. Nie potrzeba zajmować kolejnych gniazd USB kolejnymi odbiornikami. Połączenie Slipstream wireless pozwala na podłączenie do jednego adaptera USB kilka sprzętów. Tym samym używamy jednego odbiornika, do którego mamy podłączone wszystkie peryferia (myszkę, słuchawki oraz klawiaturę).
Sabre Pro Wireless na pewno warto polecić, jeżeli szukacie dobrej myszki z wieloma funkcjami. Nie ma tutaj żadnych wyrzeczeń. Widać, że została zaprojektowana z głową.
Partnerem recenzji jest marka |