Mimo że plecaki na laptopa nie stanowią żadnej nowości, to nowe modele wciąż wkraczają na rynek. Również i Silver Monkey w ostatnim okresie postanowiło rozszerzyć swój asortyment o kilka propozycji. Jedna z nich dostała się w nasze ręce. To Silver Monkey TripPack Plus, a więc nowsza, ale przede wszystkim większa i udoskonalona wersja modelu bez ‘Plusa’ w nazwie. Już na pierwszy rzut oka plecak prezentuje się interesująco. Jak wypada w praktyce? Zapraszamy na recenzję!
Recenzja Silver Monkey TripPack Plus
Kiedyś głównie do transportu laptopów czy notebooków dominowały głównie torby. Jednakże wraz ze wkroczeniem na rynek laptopów gamingowych, plecaki stały się czymś w stylu absolutnego must have. Lata lecą, a producenci nadal szukają coraz to ciekawszych rozwiązań. W przypadku Silver Monkey TripPack Plus zasadniczo mamy dwa w jednym, wszak plecak może poniekąd również pełnić rolę torby.
Specyfikacja techniczna:
- Kompatybilność: 15,6’’
- Liczba komór: 2
- Komory i przegrody: Laptop, akcesoria
- Kieszenie zewnętrzne: Dwie boczne
- Materiał: Poliester
- Kolor: Czarny
- Dodatkowe informacje: Wzmacniana rączka, wodoodporność, boczna rączka do przenoszenia
- Wymiary zewnętrzne: 460 x 320 x 70 mm
Recenzja Silver Monkey TripPack Plus – budowa i wygląd
Plecak został wykonany z poliestru. Dominującym kolorem jest czarny i na próżno szukać w tej przestrzeni jakichkolwiek odstępstw. Wyjątkiem są dwa odblaski na dołach szelek, które bezsprzecznie przełożą się na nasze bezpieczeństwo po zmroku. Szelki są stosunkowo cienkie, a po drugiej stronie zostały wykończone z siateczki. A skoro jesteśmy już na części, która spoczywać będzie na naszych plecach, warto zwrócić uwagę na pas biodrowy.
To nie tylko wystająca część plecaka. To także kieszeń, do której możemy schować najpotrzebniejsze czy najcenniejsze rzeczy. Bezsprzecznie takie rozwiązanie świetnie sprawdzi się w zatłoczonych miastach, by zminimalizować ryzyko kradzieży cennych rzeczy. Za takie rozwiązanie Silver Monkey należy się bardzo duży plus! Nieco wyżej znajduje się jeszcze pasek.
Na samym topie z kolei widnieje rączka do uchwytu. To pierwotnie materiałowy pasek, który wzmocniony został skórą, dzięki czemu dłuższe trzymanie plecaka za ową rączkę, zwłaszcza kiedy jest on ciężki, nie jest uciążliwe dla naszej dłoni.
Poza poliestrem nie brak oczywiście materiału. Na samym froncie dominuje poliester. Praktycznie na dole widnieje logo producenta. Po prawej stronie mamy rozsuwaną kieszonkę na butelkę o pojemności 0,5 litra.
Zanim jeszcze przejdziemy do komór i samego środka, nie można pominąć spodu. Kolejnym świetnym rozwiązaniem ze strony polskiego producenta są dwie nóżki z tworzywa sztucznego. Przy większej pakowności plecaka powinny zapewnić mu stabilność w trakcie spoczynku, a przede wszystkim – zapobiegać przed przetarciem się dołu. Wygląda to ciekawie!
Główne danie stanowią oczywiście dwie duże komory. Do tej największej i najgłówniejszej dostępu strzegą dwa suwaki, podobnie zresztą jak do drugiej najistotniejszej. W środku dzieje się wiele. Plecak może pomieścić laptopa o maksymalnym rozmiarze 15,6’’, ale także tabela czy iPada. Sprzęt zabezpiecza pas na rzepa. Sama komora sprawia wrażenie głębokiej, dzięki czemu schować możemy coś jeszcze, aniżeli tylko laptopa. Na pokrywie nie brakuje wielu przegródek, czy też kieszeni na suwak na niewielkie rzeczy.
Druga spora kieszeń na dwa suwaki ma miejsce od góry. Jest głęboka i wszechstronna. Jeszcze po lewej stronie twórcy oddali do użytku jedną przegrodę, do której dostępu broni jeden suwak. Wydaje się, że wszystko zostało solidnie rozplanowane, a sam plecak powinien dać radę nawet na krótkiego city breaka.
Recenzja Silver Monkey TripPack Plus – na co dzień
Nie jestem osobą dużych gabarytów. Plecak jest mi potrzebny w codziennym uczęszczaniu na studia. Nieodłącznym elementem tych wypraw jest laptop, tak więc Silver Monkey TripPack Plus spadł mi z nieba. Akurat mój sprzęt posiada 14 cali, tak więc idealnie ‘fitował’. Niemniej, na samym laptopie się nie kończy, ponieważ nieodłącznym elementem mojego studenckiego wyposażenia są również ładowarka do wspomnianego sprzętu, a także smartfona. Nie obywa się bez większego notesu, długopisów, powerbanka. Raz w tygodniu zdarzy się także, że plecak wzbogaci się o buty i strój na WF.
Wcześniej miałem zdecydowanie mniejszy plecak i udawało się wszystko pomieścić, choć plecak był wypchany i sprawiał wrażenie niekoniecznie przystępnego estetycznie. W recenzowanym produkcie siły się rozkładają. To wszystko za sprawą wielu kieszonek, ale przede wszystkim samej głębokości bryły, której na pierwszy rzut oka może nie być widać.
Mnie osobiście najbardziej do gustu przypada rączka po boku. W dniach, kiedy nie ‘naładowałem’ do plecaka zbyt wielu rzeczy, wówczas śmiało mogę korzystać z TripPack Plusa jako torby. Gdyby nie fakt, że zazwyczaj potrzebuję schować więcej rzeczy, to najprawdopodobniej właśnie z torby, a nie plecaka korzystałbym na co dzień. Tak więc ten model to fajne połączenie moich preferencji. Sam plecak jest wygodny. Jedyne, co pozostawiłbym pod wątpliwość, to trwałość samych szelek, zwłaszcza gdy plecak przez dłuższy czas będzie musiał znosić większe ciężary. W dwóch poprzednich plecakach poszycie było słabe, przez co zostawałem z jedną szelką.
Recenzja Silver Monkey TripPack Plus – podsumowanie
Stwierdzenie, że Silver Monnkey TripPack plus jest interesującą propozycją, z pewnością jest niewystarczające i nie wyczerpuje zagadnienia. Tak należy jednak powiedzieć i z tego wyjść. Recenzowana pozycja to nie tylko plecak na laptopa, choć w głównej mierze tak jest, to bowiem jego główne zastosowanie. Nada się jednak do zwykłych zastosowań. Z pewnością mogę go polecić studentom, osobom pracujących w biurach czy też w terenie. Sam produkt nada się także na krótkie podróże. Uważam jednak, że cena około 170 złotych jest mocno zawyżona, co nie czyni TripPacka Plus konkurencyjnym.
KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ INNE RECENZJE
Sprzęt do recenzji został dostarczony przez firmę Silver Monkey lub firmę marketingową/PR’ową zajmującą się daną marką na rynku polskim. Portal Respawn.pl za tę recenzję przyjął gratyfikację w formie recenzowanego plecaka. Firma nie miała żadnego wpływu na opinię wystawioną przez portal Respawn.pl oraz nie miała wpływu na autora niniejszej recenzji. Autor rozumiany jako redaktor portalu Respawn.pl